Patryk Jaki odwiedzi ponad sto warszawskich blokowisk i osiedli. Wszystko w ramach akcji #100imyPodBlokiem, która - jak zapowiada jego sztab - ruszy w najbliższych dniach.
Informację o planowanej akcji kandydata podała jako pierwsza Polska Agencja Prasowa. - Kampania zejdzie tak nisko, jak jeszcze nigdy w Warszawie nie schodziła. Liczymy, że dotrzemy do ludzi, którzy nigdy do tej pory nie głosowali, którzy mają swoje problemy, a których politycy zawsze omijają, do miejsc zapomnianych - powiedziało PAP źródło w sztabie Jakiego.
Sam zainteresowany potwierdził krótko na Twitterze. "# 100imyPodBlokiem wkrótce ruszamy z wielką akcją w Warszawie" - napisał Jaki. Dodał też, że kalendarz wizyt zostanie opublikowany niebawem. Wiadomo jednak, że rozpoczną się jeszcze w sierpniu.
"Nawet więcej niż sto"
- Plan już jest i wyszło nam nawet więcej niż 100 osiedli. Teraz musimy usiąść i wszystko ułożyć tak, by nasza marszruta miała sens - mówi nam współpracownik kandydata i radny PiS Oskar Hejka.
Pytany o to, kiedy akcja ruszy, mówi, że start zaplanowano po obchodach związanych z rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego - w drugiej połowie tego tygodnia lub na początku następnego.
Sztab zakłada, że wszystkie spotkania potrwają do końca sierpnia, ale - jak wskazuje Hejka - to plan raczej luźny i może ulec zmianie. - Nasz projekt jest "żywy". Możemy założyć, że będziemy odwiedzać pięć osiedli dziennie, ale wystarczy, że na dwóch czy trzech mieszkańcy będą chcieli porozmawiać o swoich problemach dłużej. Wtedy nie zdążymy odwiedzić pięciu osiedli, a na przykład trzy. I wtedy cała akcja się przesunie. Nie zakończymy jej w sierpniu, a pewnie w połowie września - wyjaśnia.
Spotkania w osiedlach mają być zwoływane raczej w plenerze, a nie w wynajętych salkach czy mieszkaniach (tak, jak organizowane przez Jakiego spotkania dzielnicowe). - Chyba że ktoś nas zaprosi do swojego mieszkania, wtedy nie będziemy odmawiać - żartuje Hejka.
#100imyPodBlokiem
Na Twitterze całe przedsięwzięcie promowane jest hasztagiem #100imyPodBlokiem. Radny mówi nam, że ma to związek z akcją, która rozwinęła się w mediach społecznościowych w październiku ubiegłego roku - po tekście jednego z portali opisującym przeszłość Patryka Jakiego i mającego w tytule stwierdzenie "stał pod blokiem". Zwolennicy polityka szybko zaczęli publikować na Twitterze i Facebooku swoje zdjęcia z młodości z dopiskiem, że też "stali pod blokiem".
- Miliony ludzi w kraju i setki tysięcy w Warszawie wychowało się w tak zwanych blokowiskach i wytykanie im tego jest nie na miejscu. My się tego nie wstydzimy, bo niby dlaczego - komentuje nasz rozmówca.
Większość foto "w dresie" to fotomontaże. Jednak nie reaguję. Nie rozumiem argumentu ,że ktoś jest "zły", bo pochodzi z biedniejszej rodziny— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 28 października 2017
Akcja Jakiego przypomina nieco niedawny objazd Rafała Trzaskowskiego. Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta w ramach akcji "18 dzielnic w 18 godzin" odwiedził w miniony poniedziałek wszystkie dzielnice. Radny Hejka, pytany czy nowy pomysł kandydata Zjednoczonej Prawicy jest odpowiedzią na inicjatywę kontrkandydata - zdecydowanie zaprzecza.
- My prowadzimy własne działania. Oczywiście obserwujemy to, co robi konkurencja, ale mamy swoją, jasno określoną przez pana ministra mapę drogową i jej się trzymamy - przekonuje.
Zobacz dotychczasowe materiały z prekampanii wyborczej:
Kampania - 29.07
Kampania - 29.07
Kampania - 29.07
kw/PAP/mś
Źródło zdjęcia głównego: TVN24