Jaki: nawet dziecko lepiej zarządzałoby stolicą niż Gronkiewicz-Waltz

- Jeśli partia tak powie, będę musiał to zaakceptować - mówił w porannym programie Radia Zet przewodniczący komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki, pytany, czy będzie kandydatem na prezydenta stolicy. - Nawet dziecko z przedszkola i piosenkarz zarządzaliby lepiej stolicą niż Gronkiewicz-Waltz - stwierdził.

- Jeżeli partia chciałaby, bym wystartował na prezydenta Warszawy, to zrezygnuję z komisji weryfikacyjnej. Gdyby w ratuszu był dziś ktokolwiek inny niż pani Gronkiewicz-Waltz, to miałbym gwarancję, że dbałość o majątek narodowy będzie wykonywana z większą starannością - mówił Gość Radia Zet, szef komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki.

Jego zdaniem "nawet dziecko z przedszkola i jakiś ważny piosenkarz lepiej zarządzałby Warszawą niż Hanna Gronkiewicz-Waltz".

"Nie mam takich ambicji"

- Wewnętrznie jestem na 99 proc. przekonany, że nie wystartuję w wyborach prezydenta Warszawy. Na dzień dzisiejszy nie mam takich ambicji. Ale w polityce nie mogę niczego wykluczyć - skomentował wiceminister sprawiedliwości. Dodał, że w polityce nie wszystko zależy od woli samego zainteresowanego.

- Nie wykluczam, że może się tak zdarzyć, że partia powie X i jeżeli pracuje się w grupie, to trzeba to zaakceptować - mówił Gość Radia ZET.

Pytany przez Konrada Piaseckiego o to, czy ucieszyłaby go polityczna śmierć Gronkiewicz, odpowiedział, że nie dostarczyłaby mu satysfakcji. - Wręcz przeciwnie. Są osoby, które mówią, że i tak jej kariera jest skończona. Ja walczę o coś innego. Najważniejsze jest państwo i ludzie wyrzuceni na bruk - stwierdził.

"Pani prezydent kłamała"

Patryk Jaki zapewniał, że komisja ds. reprywatyzacji nie jest wymierzona politycznie w obecną prezydent Warszawy. - Majątek narodowy był rozkradany, a państwo polskie było kopane. My dziś próbujemy postawić państwo na nogi. Obywatele byli uprzedmiotowieni. Wszystkie decyzje dotyczące naszych majątków były podejmowane w zaciszu gabinetów – tłumaczył Jaki.

Dopytywany o to, czy Gronkiewicz-Waltz dostanie karę za niestawienie się przed komisją, odpowiedział: Jeżeli nie pojawi się, to jest to forma zeznań, które brzmią: boję się stanąć, złożyć oświadczenie, bo mam coś do ukrycia.

Polityk dodał, że wszyscy świadkowie, którzy byli wczoraj przesłuchiwani, obciążają prezydent stolicy. - Pani prezydent do tej pory kłamała. Mówiła, że nic nie wiedziała o reprywatyzacji. Z zeznań wszystkich świadków wynika co innego - mówił Patryk Jaki. Szef komisji weryfikacyjnej ocenił, że "dla świętego spokoju nie wzywałby pani prezydent przed komisję, by móc spokojnie pracować".

Zobacz też poranną rozmowę o poniedziałkowym posiedzeniu komisji weryfikacyjnej:

Komentarze do pierwszego posiedzenia komisji

Źródło: TVN24
Zeznania pierwszego świadka są zaskoczeniem
Zeznania pierwszego świadka są zaskoczeniem
Teraz oglądasz
"Mam wątpliwości do tempa prac"
"Mam wątpliwości do tempa prac"
Teraz oglądasz
"Czy będzie zeznanie, które obciąży prezydent?"
"Czy będzie zeznanie, które obciąży prezydent?"
Teraz oglądasz
Prezydent na każdym przesłuchaniu?
Prezydent na każdym przesłuchaniu?
Teraz oglądasz

Komentarze do pierwszego posiedzenia komisji

Radio Zet/md/pm/jb

Czytaj także: