- Nie spodziewałem się takiego zakończenia meczu, nikt chyba sobie czegoś podobnego nie wyobrażał - powiedział po meczu z Legią jeden z najważniejszych piłkarzy Kukesi Renato Malota. Przypomnijmy, że sędzia przerwał spotkanie w 51. minucie przy stanie 2:1.
- To najgorszy moment w mojej karierze. Nie spodziewałem się takiego zakończenia meczu, nikt chyba sobie czegoś podobnego nie wyobrażał - mówił w rozmowie z portalem legia.net Malota.
Sędzia przedwcześnie zakończył spotkanie po tym, jak jeden z kibiców gospodarzy rzucił w głowę kamieniem Ondreja Dudę. Albańczycy agresywnie zachowywali się jednak już i przed pierwszym gwizdkiem arbitra.
Ma świadomość porażki
- Chcielibyśmy wznowienia meczu od momentu, w którym gra została przerwana. Legia jest jednak w drodze do Polski, a to oznacza naszą porażkę... - żalił się albański stoper.
- Trener powiedział nam w szatni, że nie możemy brać tego do siebie, bo cała sytuacja nie jest winą zawodników. Szkoleniowiec dodał, że na boisku prezentowaliśmy się naprawdę nieźle - opowiadał Malota.
Europejska federacja najprawdopodobniej okaże się dla Albańczyków bezlitosna. Wszystko wskazuje na to, że polskiemu zespołowi zostanie przyznany walkower, a Kukesi na jakiś czas zostanie zdyskwalifikowane z europejskich pucharów. Decyzji można spodziewać się już w piątek.
iwan