Na czwartkowym briefingu prasowym Piotr Guział przedstawił najbliższe plany sztabu Patryka Jakiego. Tym razem elementem ich kampanii będzie rozliczenie kontrkandydata z działalności politycznej. A dokładnie obietnic złożonych przez Trzaskowskiego w 2015 roku, gdy ubiegał się o mandat posła z krakowskiej listy Platformy Obywatelskiej.
- Rafał Trzaskowski w niektórych sondażach prowadzi. Ma poparcie zapewne za swoje liczne dokonania jako minister, a przede wszystkim jako poseł ziemi krakowskiej. Myśmy w internecie nie znaleźli tych dokonań, ale może po prostu Rafał Trzaskowski jest bardzo skromnym parlamentarzystą i nie chwali się nimi w mediach społecznościowych - stwierdził Guział.
Poszukiwania krakowskich dokonań
Sztabowcy nie poprzestają jednak na poszukiwaniach w sieci, w piątek zamierzają pojechać do Krakowa i na miejscu poszukać śladów działalności Trzaskowskiego. Cały wyjazd będzie relacjonowany w mediach społecznościowych. - Będziemy łączyć się na żywo z pociągu przez media społecznościowe, zabierzemy również program Rafała Trzaskowskiego dla Krakowa i przestudiujemy każdy punkt - zadeklarował kandydat na wiceprezydenta stolicy.
Guział zapowiedział też, w jaki sposób zamierza zweryfikować czy obietnice Trzaskowskiego z 2015 roku zostały zrealizowane. - Będziemy łączyć się telefonicznie z urzędami, instytucjami, a także z samorządowcami krakowskimi, żeby pomogli nam znaleźć te dokonania - wyjaśnił.
"Będziemy szukać"
- Mam nadzieję, że liczne ślady jego obecności wspaniale pomogą mu w kampanii, w przekonywaniu do tego, że jest wiarygodnym politykiem - ironizował Guział. Zastrzegł też, że znalezienie tego, co dokładnie obiecał krakowiakom Trzaskowski nie jest łatwe. - Jeszcze trudniejsze jest znalezienie tego, co dokonał. Nam się nie udało znaleźć. Ale będziemy szukać - dodał.
Podczas briefingu dziennikarze zauważyli, że Trzaskowski nie był prezydentem Krakowa. Guział przyznał im rację i zastrzegł, że: "jako parlamentarzysta obiecywał, że tak wiele dla Krakowa zrobi". - Z tego co wiem, Platforma Obywatelska wspiera prezydenta Jacka Majchrowskiego, zatem miał doskonałe instrumenty, żeby się wywiązać - odparł.
Guział zaprosił do wspólnej podróży do Krakowa porannym pociągiem w piątek, około godziny 6.40.
"Prywatna wyprawa"
O komentarz do zapowiedzi Guziała poprosiliśmy sztab Rafała Trzaskowskiego.
- Ktoś, kto tak często zmienia poglądy i preferencje jak Piotr Guział nie jest wiarygodny, żeby weryfikować czyjekolwiek działania. Piotr Guział jest radnym, który mało się udziela. Na Ursynowie mieszkańcy też pokazali, co o nim myślą, jego komitet nie rządzi. Traktujemy wyprawę Piotra Guziała jako jego prywatną. Mamy nadzieję, że Kraków mu się spodoba – mówi Aleksandra Gajewska ze sztabu Rafała Trzaskowskiego.Zaznacza, że obietnice składane przez kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy jako posła, mają charakter wieloletni. - Jeżeli Rafał Trzaskowski obejmie stanowisko prezydenta stolicy, to nie będzie mógł ich realizować. Ale osoba, która go zastąpi będzie dążyła do tego, żeby najważniejsze kwestie zrealizować – dodaje Gajewska.I przekonuje, że w Sejmie działania opozycji są mocno ograniczone, bo są marginalizowane przez rządzących.
kk/mś