Kandydat Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej twierdzi, że "to świetna zaliczka na przyszłość".
- Jedno jest pewne, trzeba iść dalej. Od wielu lat jestem w opozycji do władzy i najważniejsza jest sztuka czekania. Trzeba wyczuć odpowiedni moment do działania - powiedział Guział.
W jego ocenie wyniki pokazały, że w stolicy są rozbudzone ruchy lokalne. - One chcą zmian i coraz bardziej będą rosły w siłę. To również pewien koniec prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz - skomentował Guział.
Na pytanie, którego z kandydatów poprze w drugiej turze, opowiedział, że nie wie.
- Poczekajmy na wyniki wyborów do rad dzielnicy, miasta i sejmiku Mazowsza - stwierdził lider Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej. - Jestem przekonany, że będziemy mieli swoich radnych. Opowiemy się za opcją, która będzie najlepsza dla warszawiaków i da stabilność w rządzeniu - dodał.
Zobacz też przedwyborczy wywiad tvnwarszawa.pl z Piotrem Guziałem:
"Polityka to gra"
Będzie druga tura
Według wyników sondażowych IPSOS dla TVN24 obecna prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO) zdobyła w wyborach samorządowych 48,8 proc. głosów.
Drugie miejsce zajął Jacek Sasin (PiS) z wynikiem 26 proc. Na trzecim miejscu uplasował się Piotr Guział (Warszawska Wspólnota Samorządowa) z 8,2 proc. głosów.
Frekwencja w Warszawie wyniosła, według sondażu, 46,8 proc.
bf/mz