"Gigantyczne odszkodowania są możliwe dzięki tajemniczej nowelizacji ustawy"

Kto powinien zasiąść w radzie społecznej przy komisji PiS?
Kto powinien zasiąść w radzie społecznej przy komisji PiS?
TVN24
Kto powinien zasiąść w radzie społecznej przy komisji PiS?TVN24

- Istnieją luki w prawie i częściowo były tworzone, żeby wyprowadzać gigantyczne pieniądze z budżetu państwa - mówił o reprywatyzacji Jan Śpiewak ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Wraz z byłym prezydentem Warszawy Marcinem Święcickim byli gośćmi "Faktów po Faktach" w TVN24.

Śpiewak wrócił do źródeł dzikiej reprywatyzacji. - Te gigantyczne odszkodowania, o których dzisiaj mówimy, są możliwe dzięki tajemniczej nowelizacji ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami z 2004 roku, gdzie zmieniono jedno zdanie i od tego czasu wartość odszkodowań wzrosła dramatycznie - kilkadziesiąt razy. Do tej zmiany w prawie nikt się nie przyznaje, ona otworzyłą puszkę Pandory - przekonywał do niedawna lider Miasto Jest Nasze, a dziś jego członek.

Dowodził, że ze zmiany skorzystała uprzywilejowana grupa. - W Warszawie powstała bardzo dobrze zorganizowana grupa urzędników, prawników, byłych sędziów, którzy zajmowali się reprywatyzacją. Sam duet Marzena K. z bratem przejął kilkadziesiąt nieruchomości, to niepojęte - dodał.

Odniósł się też do zapowiedzi powołania ministerialnej komisji, która będzie badać reprywatyzację. - Nie dostałem propozycji włączenia się do komisji ministra Jakiego. To fakt medialny. Jeśli dostaniemy taka propozycję, to ja rozważymy, to zależy od tego jak ta ustawa będzie sformułowana i czy wpisuje się w polski porządek konstytucyjny – tłumaczył. Przyznał, że istnieje niebezpieczeństwo wciągnięcia stowarzyszenia w politykę, ale "nie można mówić dalej Polacy nic sie nie stało". – Będziemy robić wszystko, aby pomóc warszawiakom i krzywdy wynagrodzić – zapewnił Jan Śpiewak.

"Komisja jak trybunał ludowy"

Były prezydent Warszawy Marcin Święcicki stwierdził, że komisja nie rozwiąże problemu, a ważniejsza jest kompleksowa ustawa reprywatyzacyjna.

- Komisja, którą che powołać Jaki wygląda na taki trybunał ludowy, który będzie zmieniał księgi wieczyste, oceniał komu zabrać, to trochę działanie, które może się wydawać pozakonstytucyjne - zauważył. - W konstytucji jest przewidziana komisja śledcza, ale nawet ona nie ma takich uprawnień jak ta, którą zamierza powołać Jaki, to jest jakaś superkomisja, nieprzewidziana w konstytucji - dodał i zapewnił, że po stronie PO jest "pełna wola, żeby przyjąć ustawę".

Polityk Platformy postulował też, aby do rady społecznej, która ma działać przy komisji powołać także byłych właścicieli, którzy stracili nieruchomości dekretem Bieruta.

- Musi być rada lokatorska, natomiast również część takiej komisji powinna być wypełniona przez byłych właścicieli, którzy też mają swoje racje, swoje argumenty. Są domy, w których mieszkają z dziada pradziada, jest parę tysiecy niezwróconych kamienic, też należałoby na to spojrzeć inaczej niż na budynki z lokatorami - podsumował Święcicki.

"Bezczelność, chciwość, pazerność"

Goście "Faktów po Faktach" odnieśli się także do ustaleń dziennikarza portalu tvn24.pl, który ujawnił, że podejrzana w aferze reprywatyzacyjnej Marzena K. wytoczyła cztery procesy o odszkodowania na kwotę 34 mln zł.

- Chciwość, pazerność, to świadczy o kryzysie wartości wśród naszych elit, mówimy tu o byłej wysokiej urzędniczce Ministerstwa Sprawiedliwości, z kolei jej partnerem biznesowym był znany adwokat, również osoba zaufania publicznego - ocenił Jan Śpiewak.

- Zgadzam się z tą oceną moralną, ale mam obawy, że w świetle prawa odkupowanie roszczeń, żądanie zwrotu za sprzedane mieszkania i za mieszkania, które nie były eksploatowane przez właściciela, te rzeczy niestety mogą się mieścić w prawie, póki nie ma dobrej ustawy reprywatyzacyjnej - ostrzegał Marcin Święcicki.

Śpiewak i Święcicki gośćmi "Faktów po Faktach"
Śpiewak i Święcicki gośćmi "Faktów po Faktach"TVN24

b

Pozostałe wiadomości

Zatrzymali go, bo nie zapiął pasów bezpieczeństwa. Okazało się, że w ogóle nie powinien siadać za kierownicę, bo ma dwa aktywne zakazy prowadzenia aut. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Nie zapiął pasów, może trafić do więzienia

Nie zapiął pasów, może trafić do więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Gdzie jest burza? W sobotę 25.05 w wielu miejscach Polski pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Intensywnie pada, pojawia się grad i silnie wieje. Śledź aktualną sytuację pogodową na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Grzmi, pada i wieje w wielu miejscach

Gdzie jest burza? Grzmi, pada i wieje w wielu miejscach

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Policjant w czasie wolnym od służby zauważył kierowcę taksówki, który jechał slalomem. Zajechał mu drogę, by powstrzymać go od dalszej jazdy. Kierowca udawał, że źle się czuje. Badanie wykazało jednak, że był pod wpływem narkotyków.

Zajechał mu drogę, by go zatrzymać

Zajechał mu drogę, by go zatrzymać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy patrolujący rejon Pragi zauważyli dym unoszący się nad terenem dawnej jednostki wojskowej. W tej okolicy często gromadzą się osoby w kryzysie bezdomności. Z zagrożonego terenu wyprowadzono mężczyznę.

Nad dawną jednostką wojskową unosił się dym

Nad dawną jednostką wojskową unosił się dym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwaj 17-latkowie uciekli z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, a później ukradli trabanta, który był atrakcją dla gości karczmy i włamali się do kiosku. Wycieczkę zakończyli policjanci.

Uciekli z ośrodka, ukradli "atrakcję dla gości" i ruszyli na wycieczkę

Uciekli z ośrodka, ukradli "atrakcję dla gości" i ruszyli na wycieczkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zobaczył policjantów i uciekł do boksu z owczarkami kaukaskimi, gdzie próbował się ukryć. Nie udało się, został zatrzymany. Żona mężczyzny zgłosiła, że mąż znęca się nad nią od dłuższego czasu. Teraz grozi mu nawet pięć lat więzienia.

Ukrył się w boksie z owczarkami kaukaskimi

Ukrył się w boksie z owczarkami kaukaskimi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W podwarszawskim Józefowie przypadkowo odkryto cenny zabytek sprzed tysięcy lat. Podczas prac w ogrodzie mieszkaniec znalazł krzemienną siekierę pochodzącą prawdopodobnie z okresu neolitu.

W ogrodzie znalazł krzemienną siekierkę sprzed tysięcy lat. "Sensacja"

W ogrodzie znalazł krzemienną siekierkę sprzed tysięcy lat. "Sensacja"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy ogłosili dwa przetargi na realizację projektów z budżetu obywatelskiego. Zmiany dotyczą między innymi wolskich i bielańskich ulic. Celem zwycięskich projektów ma być poprawa komfortu pieszych i rowerzystów oraz estetyki przestrzeni miejskiej.

Będzie więcej zieleni, ma też być bezpieczniej. Zmiany na kilku ulicach

Będzie więcej zieleni, ma też być bezpieczniej. Zmiany na kilku ulicach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przeciwko mieszkańcowi powiatu mławskiego toczyło się lub wciąż toczy osiem postępowań karnych. Wszystkie dotyczą łamania sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Dlaczego tak notoryczne łamanie prawa jest w Polsce możliwe i co można zrobić, by to zmienić?

Zakaz złamał dziewięć razy, ma kolejne. "To dla drogowego recydywisty nie jest żadna kara"

Zakaz złamał dziewięć razy, ma kolejne. "To dla drogowego recydywisty nie jest żadna kara"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Służby interweniowały pod Piasecznem. Zgłoszenie dotyczyło pożaru grilla gazowego - informuje straż pożarna.

Najpierw zapalił się grill gazowy, później ogień przedostał się na poddasze

Najpierw zapalił się grill gazowy, później ogień przedostał się na poddasze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przechodnie spacerujący po Śródmieściu zauważyli na chodniku porzucony karton. W środku znajdowały się dokumenty. Okazało się, że ich zawartość była chroniona prawem.

Umowy i akty notarialnie w kartonie na chodniku

Umowy i akty notarialnie w kartonie na chodniku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragiczny wypadek na krajowej "pięćdziesiątce", gdzie zderzyły się samochód ciężarowy, dostawczy oraz motocykl. Jedna osoba nie żyje, trasa była zablokowana.

Motocyklista uwięziony pod tirem po wypadku. Nie udało się go uratować

Motocyklista uwięziony pod tirem po wypadku. Nie udało się go uratować

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na jeziorku w Parku Szczęśliwickim w niektórych miejscach utrzymuje się beżowo-zielony kożuch. O stanie akwenu zaalarmował nas czytelnik na Kontakt 24. Urząd dzielnicy wyjaśnia, że to glony, które pojawiły się wraz ze wzrostem temperatury. W tym roku wyjątkowo wcześnie.

Beżowo-zielony kożuch na Jeziorku Szczęśliwickim. Co to jest?

Beżowo-zielony kożuch na Jeziorku Szczęśliwickim. Co to jest?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca miejskiego autobusu w Warszawie błyskawicznie ruszył z pomocą, kiedy na jezdni zobaczył jeża. Zatrzymał autobus i przeniósł zwierzę w bezpieczne miejsce - na pobliski pas zieleni.

Kierowca autobusu uratował jeża

Kierowca autobusu uratował jeża

Źródło:
tvnwarszawa.pl