We wtorkowym spotkaniu części rodzin smoleńskich uczestniczyć ma prezydent RP Bronisław Komorowski i prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Jak już pisaliśmy, zaproponowano wstępnie trzy lokalizacje dla pomnika: pl. Piłsudskiego, Ogród Saski i pl. Unii Lubelskiej. Ratusz wyklucza za to Krakowskie Przedmieście m.in. ze względu na negatywną opinię konserwatora zabytków.
"Krakowskie jest dobrym miejscem"
- Uważam, ja osobiście, że Krakowskie Przedmieście jest miejscem dobrym, dlatego, że jest serce miasta, tam będą przyjeżdżali ludzie na wycieczki i dowiadywali się o naszej historii – przekonywała na antenie TVN24 Barbara Nowacka, córka Izabeli Jarugi-Nowackiej, która zginęła w katastrofie smoleńskiej.
- To była największa tragedia w powojennej Polsce. Taki monument się należy, nie ma co do tego wątpliwości – podkreślał z kolei Jacek Świat, mąż Aleksandry Natalii-Świat (również zginęła w katastrofie smoleńskiej)
A gdzie jego zdaniem powinien znaleźć się pomnik? - Nie chciałbym z butami wchodzić warszawiakom w ich przestrzeń publiczną. Myślę, że naturalnym miejscem byłaby okolica Pałacu Prezydenckiego, bo sami ludzie wybrali układając krzyż z kwiatów, ze zniczy. Myślę, że dałoby się w tamtym miejscu pomnik wystawić, ale nie tradycyjny. Natomiast był pomysł pomnika światła. Jest też miejsce przy skwerze Hoover,a gdzie mógłby pomnik stanąć – przekonywał.
"Niechęć władz Warszawy"
Oboje zastanawiali się również, dlaczego pomnik jeszcze nie powstał. – Problemem, podejrzewam, pierwszym, jest niechęć władz Warszawy do postawienia tego pomnika. Pamiętam kuriozalny sondaż o kolejnym pomniku, kiedy jeden jest na cmentarzu. Brak też pewnej woli politycznej ze strony władz – zaznacza Nowacka.
We wtorkowym spotkaniu mają brać udział też sygnatariusze listu w sprawie pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej. Grupa rodzin kilkudziesięciu ofiar katastrofy podkreśliła w nim, że zależy im na tym, by znaleźć takie miejsce i taką formę upamiętnienia w centrum stolicy, gdzie wszyscy będą mogli spokojnie wspomnieć najbliższych.
- Sytuacja jest dość kuriozalna, gdyż pan prezydent zaprosił pewną część osób, ludzi, którzy byli sygnatariuszami listu, ale list, który jak wiemy, był rozsyłany z kancelarii prezydenta. Ta gra toczy się dalej. Nie mogę uciec od myśli, że jest to rozgrywane również politycznie – komentował Jacek Świat.
"Nie zostałem zaproszony"
Brat tragicznie zmarłego w Smoleńsku prezydenta RP, Jarosław Kaczyński poinformował, że nie weźmie udziału w spotkaniu. - Trudno brać udział w spotkaniu, na które nie zostało się zaproszonym - powiedział Kaczyński. Prezes PiS wskazał Krakowskie Przedmieście jako najlepszą lokalizację pomnika. - To tam zbierali się ludzi i to tam powinien stanąć pomnik - zaznaczył Kaczyński.
Jarosław Kaczyński o pomniku smoleńskim
Zwrócili się o pomoc do prezydenta
10 kwietnia minie pięć lat od katastrofy samolotu pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński.
ran