Niewidomi mogą mieć problem z nową segregacją śmieci – zauważa jeden z warszawskich radnych i interweniuje w stołecznym ratuszu.
Od 1 stycznia w Warszawie obowiązuje nowy system segregacji śmieci, zgodny z rozporządzeniem ministra środowiska z lipca 2017 roku. Odpady zbierane są w podziale na pięć frakcji: zmieszane, szkło, papier, odpady ulegające biodegradacji, metale i tworzywa sztuczne. Wcześniej dzielono śmieci na trzy frakcje: suche segregowane, mokre zmieszane oraz szkło.
Sławomir Potapowicz, wiceprzewodniczący Rady Warszawy uznał, że to, co dla wielu nie powinno być problemem, może sprawić trudność osobom niewidomym i słabowidzącym.
Naklejki
"W związku ze zwiększeniem liczby pojemników, osoby niewidome i niedowidzące mogą, wrzucając odpady, napotkać trudności z rozpoznaniem właściwych pojemników, co z kolei może spowodować niezawiniony przez te osoby wzrost opłat" - napisał w interpelacji Potapowicz i zwrócił się do ratusza z konkretnym rozwiązaniem.
Jego zdaniem problem rozwiązałyby naklejki opisane w alfabecie Braille’a oraz zobowiązanie firm zajmujących się odbiorem odpadów do oznakowania nimi pojemników.
Ratusz zna problem
Radnemu odpowiedział wiceprezydent Michał Olszewski, który zapewnia, że problem jest w ratuszu znany, a urzędnicy już pracują nad jego rozwiązaniem.
Jak zapewnia, urząd miasta analizuje, które z rozwiązań będzie najkorzystniejsze dla niewidomych: czy będzie to konkretne ustawienie pojemników, czy ich oznakowanie.
Nad projektem pracuje Donata Kończyk, pełnomocnik prezydenta Warszawy ds. dostępności.
Segregacja śmieci
Na początku stycznia ruszyła miejska kampania, która zachęca do segregowania odpadów i podpowiada, jak należy to robić. Każdy mieszkaniec ma dostęp do informacji w swoim urzędzie dzielnicowym, komunikacji miejskiej, prasie dzielnicowej, mediach społecznościowych. Materiały informacyjne są dostępne na stronie www.czysta.um.warszawa.pl.
kz/ec
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl