Łącząca Siekierki z Czerniakowem ulica Bartycka po każdych większych opadach zamienia się w małe jezioro. Mimo poprawy nawierzchni, problem mieszkańców od lat pozostaje nierozwiązany.
Sytuację poprawił doraźny remont jezdni, który w ubiegłym roku przeprowadził Zarząd Dróg Miejskich. Ulica została wyrównana, i wyprofilowana w taki sposób, aby wszelkie opady mogły swobodnie spływać.
Problemem w dalszym ciągu jest jednak brak kanalizacji deszczowej, przez co woda uchodzi do znajdujących się przy jezdni rowów.
Jest lepiej, ale nie do końca
Według naszych czytelników, ubiegłoroczne prace na niewiele się zdały. Po każdym większym deszczu ulica jest zalana. Problem mają nie tylko kierowcy, ale i piesi, którzy miejscami nie są w stanie przejść na drugą stronę jezdni.
"Bardzo proszę o zwrócenie szczególnej uwagi wszystkich kierowców na Bartyckiej i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Mimo remontu niestety ulice są zalane, przejścia brak" - apeluje Agnieszka, w liście do tvnwarszawa.pl, w wiadomości do nas czytelniczka.
- W sprawie Bartyckiej zrobiliśmy wszystko co mogliśmy - mówi Karolina Gałecka, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.
- Frezowanie było działaniem doraźnym, dzięki czemu udało nam się podnieść komfort podróżowania. Jednak bez generalnego remontu, droga przy większych opadach w dalszym ciągu będzie zalewana - dodaje Gałecka.
Na remont trzeba poczekać
Od dłuższego czasu planowany jest remont tej ważnej dla mieszkańców Siekierek i Czerniakowa drogi. Ulica ma zostać gruntownie przebudowana. Powstać ma przede wszystkim kanalizacja deszczowa, chodniki i ścieżka rowerowa.
Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych podpisał w czerwcu umowę na dokumentację projektową przebudowy ulicy Bartyckiej. Na sporządzenie projektu budowlanego i projektów wykonawczych oraz uzyskanie wszystkich niezbędnych decyzji firma CertusVia, która wygrała przetarg, ma 18 miesięcy. Całość ma być zrealizowana do 2022 roku.
ml/pm