Śledczy podają, że 19 lutego sąd rejonowy na Woli wydał wyrok w sprawie przestępstw, do których doszło w 2016 roku. Recydywista Łukasz B. usłyszał wyrok 12 lat więzienia, Katarzyna K. - sześciu lat, Katarzyna B. - pięciu lat, Anny K. - czterech lat i sześciu miesięcy
Okradli kilkanaście osób
Pokrzywdzonych było kilkanaście osób. Łącznie wyłudzono od nich kilkaset tysięcy złotych. Jak precyzuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński, "działali w różnych konfiguracjach".
- Łukasz B. dopuścił się pięciu przestępstw na łączną kwotę 190 tysięcy złotych, Katarzyna K. – trzech na łączną kwotę 130 tysięcy złotych, Katarzyna Z. - 12 na łączną kwotę 360 tysięcy złotych, a Anna K. dwóch na łączną kwotę 140 tysięcy złotych - podaje Łapczyński. Wszyscy oskarżeni byli wcześniej karani.
Pokrzywdzeni myśleli, że biorą udział w akcji koordynowanej przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji. Przekazywali oskarżonym kwoty od 20 do 122 tysięcy złotych. Jak podaje prokuratura, od chwili zatrzymań, które miały miejsce w maju i październiku 2016 roku, oskarżeni przebywają w aresztach.
Wzięła kredyt dla oszusta
Prokuratura przytacza historie oszustw. Katarzyna K. i Anna K. – wspólnie i w porozumieniu dopuściły się oszustwa w Ostródzie. We wrześniu 2006 roku pokrzywdzony przekazał im 122 tysiące złotych. Współpracowały z innym mężczyzną, co do którego prowadzone było odrębne postępowanie karne.
28 kwietnia 2016 roku doszło do usiłowania oszustwa metodą na "funkcjonariusza CBŚP" w okolicy stacji metra Natolin. Zatrzymany został mężczyzna, który zadzwonił do pokrzywdzonej i miał odebrać od niej pieniądze. Kobieta wzięła na ten cel 30 tysięcy złotych kredytu. Zanim przekazała gotówkę, postanowiła poprosić pracownika Służby Ochrony Metra o poradę. Razem zadzwonili na policję. Zatrzymano mężczyznę, który miał odebrać pieniądze.
Ten podzielił się swoją wiedzą o innych przestępstwach. Jego relacje były weryfikowane m.in. dzięki eksperymentom procesowym i analizie monitoringów. Sukcesywnie zatrzymywano kolejne osoby i stawiano im zarzuty. Jak podaje prokurator Łapczyński, dzięki temu, że podejrzany poszedł na współpracę usłyszał łagodniejszy wyrok - roku i 10 miesięcy ograniczenia wolności polegającego na pracach społecznych.
ZOBACZ MATERIAŁY O KRADZIEŻY NA POLICJANTA:
ran/b
Kradzieże "na policjanta"
Kradzieże "na policjanta"
Źródło zdjęcia głównego: policja.pl