Radni poparli aleję Mercury’ego na Powiślu. Wrócił temat placu dla Herberta

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Projekt jest inicjatywą obywatelską"
"Projekt jest inicjatywą obywatelską"Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
wideo 2/3
Dyskusja o alejce dla Mercury’ego

Zdecydowana większość radnych Śródmieścia opowiedziała się za nazwaniem alejki na Powiślu imieniem piosenkarza Freddiego Mercury'ego. Przy okazji powrócił pomysł upamiętnienia poety Zbigniewa Herberta.

Alejka nad Kanałem Piaseczyńskim, pomiędzy ulicą Kawalerii a Nojiego, obok ambasady Wielkiej Brytanii. To miejsce wskazano dla uczczenie piosenkarza Freddiego Mercury'ego, urodzonego na Zanzibarze Brytyjczyka. Za pomysłem stoi Piotr Otrębski, dziennikarz i varsavianista, prywatnie wielki fan wokalisty zespołu Queen.

"Wszechstronny, pionierski"

-  Freddie Mercury jest ikoną popkultury, choć nie należy przez to rozumieć klasycznego popu. Zespół Queen był wszechstronny, pionierski, oscylował pomiędzy hard rockiem a disco. Muzyka Queen była dla mnie pierwszym wielkim zachwytem w życiu, który we mnie przetrwał. Zdumiewające jak ta muzyka się nie starzeje, a fani rekrutują się ze wszystkich pokoleń. Chciałbym, wspólnie z wnioskodawcami, żeby Warszawa była pierwszą stolicą na świecie, która uhonoruje w ten sposób genialnego artystę. Nie ma w naszej inicjatywie żadnych podtekstów ideologicznych – wyjaśniał w rozmowie z tvnwarszawa.pl Otrębski.

Jego pomysł pozytywnie zaopiniowali eksperci z miejskiego zespołu do spraw nazewnictwa i miejska komisja, a także mieszkańcy, którzy podpisali się pod petycją. W czwartek propozycję omawiali radni Śródmieścia.

"To będzie mój protest"

Zdaniem radnego Platformy Obywatelskiej Daniela Łagi, lokalizacja to strzał w dziesiątkę. Ale pojawiły się inne głosy. - Osobiście lubię Freddiego Mercury'ego, nie ma nic przeciwko temu, żeby upamiętnić pamięć muzyka – zastrzegł na wstępie Wojciech Chojnowski z Prawa i Sprawiedliwości. Zastanawiał się jednak, czy to najlepsza możliwa lokalizacja. Jak zauważył, niedaleko znajdują się aleja Tomasza Hopfera (mistrza Polski w sztafecie 4x400 metrów), Janusza Kusocińskiego (złotego medalisty olimpijskiego z Los Angeles w biegu na 10 tysięcy metrów), czy Józefa Nojiego (wielokrotnego mistrza Polski w biegach długodystansowych). – Czy nie lepiej trzymać to dla długodystansowców? – pytał. Ale niedaleko jest także aleja George'a Harrisona z The Beatles, co radnemu najwyraźniej umknęło.

- Zagłosuję przeciw. To będzie mój protest – oświadczył chwilę później inny radny PiS Piotr Woźniak. Jak zaznaczał, to głos sprzeciwu wobec tego, co się dzieje w miejskim nazewnictwie: że upamiętnia się artystów, a ulicy czy placu nie otrzymał nadal Zbigniew Herbert. – Nasz skarb narodowy jest bez żadnego powiązania w mieście – podkreślił.

Jak już pisaliśmy, Zbigniew Herbert ostatecznie nie ma własnej ulicy po nieudanej dekomunizacji. 

Radny Łaga zwrócił uwagę, że proponowanej zmianie nazwy ulicy Kruczkowskiego na Herberta towarzyszyły protesty mieszkańców. – To nie było najlepsze i najbardziej właściwe miejsce dla uhonorowania takiej osoby jak Zbigniew Herbert. Jestem jak najbardziej za. Poprosimy zespół nazewnictwa przy Radzie Warszawy, by ikona polskiej poezji była właściwie uhonorowana – odpowiedział Łaga.

- W Warszawie powstanie niedługo plac, który ma roboczą nazwę Pięciu Rogów (u zbiegu Chmielnej,  Brackiej i Szpitalnej – red.). Nikt z mieszkających tam, nie popiera, żeby tak ten plac nazwano – stwierdził Woźniak. I zapowiedział, że zgłosi wniosek, by był on właśnie imienia Herberta.

Zdecyduje Rada Warszawy

Chwilę później radni wrócili do opiniowania pomysłu nadania alejce na Powiślu imienia Freddiego Mercury'ego. Większość była "za". Był również zapowiedziany głos sprzeciwu i trzy wstrzymujące.

- Miejsce daje możliwości dalszych działań - może mural na murze ambasady brytyjskiej? Może grająca ławka? To wszystko przed nami. Czekamy na decyzję Rady Warszawy ( podejmuje ostateczną decyzję w sprawie nadania nazw) . Liczymy na jednomyślność – podsumował Piotr Otrębski.

Źródło: tvnwarszawa.pl

Autorka/Autor:ran/b

Źródło zdjęcia głównego: Anwar Hussein/Getty Images

Pozostałe wiadomości

Opublikowano sprawozdanie roczne Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Zawarto w nim założenia nowych planów inwestycyjnych i finansowych, które zakładają rozbudowę infrastruktury do przepustowości 7-8 milionów pasażerów rocznie w roku 2029 roku. Z lotniska Warszawa Modlin od stycznia do końca maja tego roku skorzystało 1,18 mln pasażerów.

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Źródło:
PAP

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Płocka zatrzymali na gorącym uczynku 19-latka, który próbował sprzedać innemu nastolatkowi marihuanę. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 2,5 kilograma narkotyków, w tym amfetaminę i MDMA.

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Źródło:
PAP

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl