Do tej pory nie płacili za zniszczenia. Teraz będzie inaczej?

Miasto odzyska pieniądze?
Miasto odzyska pieniądze?
Źródło: tvnwarszawa.pl
Ani złotówki nie wywalczył do tej pory ratusz od organizatorów Marszu Niepodległości za zniszczenia, których chuligani dokonali w czasie manifestacji w ciągu dwóch poprzednich lat. Urzędnicy mają nadzieję, że teraz będzie inaczej. Co się zmieniło?

Po tegorocznym Marszu Niepodległości straty i koszty doprowadzenia do porządku miasto oceniło na około 120 tys. złotych. Do największych zniszczeń doszło w rejonie ulicy Wilczej.

Na placu Zbawiciela spłonęła tęcza, którą w ostatnich dniach Zarząd Oczyszczania Miasta odtworzył kosztem 64 tysięcy złotych.

Podobny los spotkał budkę policyjną na tyłach ambasady Federacji Rosyjskiej przy Spacerowej.

Zobacz, co trzeba będzie naprawić i ile to będzie kosztowało miasto.

Bilans poprzednich lat

W ubiegłych latach na naprawy szły dziesiątki tysięcy złotych.

W ubiegłym roku urzędnicy wyliczyli wysokość strat na 20 tysięcy. Tyle kosztowała m.in. wymiana wyrwanej kostki, rozbitych szyb i ustawienie nowych znaków drogowych. Kolejnych 30 tysięcy kosztowało sprzątanie miasta po zamieszkach.

Natomiast w 2011 roku dewastacja miejskiej infrastruktury kosztowała więcej - 72 tysiące złotych.

Miasto chciało, aby koszty pokrył organizator Marszu Niepodległości. Ten nie wyłożył jednak ani złotówki. Dlaczego?

- W zeszłym roku, po analizie prawnej okazało się, że nie ma bezpośredniego narzędzia do egzekwowania pieniędzy za zniszczenia. Ustawa o zgromadzeniach publicznych nie dawała nam takich możliwości - tłumaczy Bartosz Milczarczyk, rzecznik urzędu miasta.

Sprawa nie trafiła do sądu. W tym roku ma być inaczej, mimo że organizatorzy marszu odcinali się od grup, które zniszczeń dokonały.

- Będziemy dochodzić roszczeń na drodze cywilno-prawnej. Jest to trudna sprawa - nie pozostawia złudzeń.

- Jesteśmy zdeterminowani, żeby doprowadzić sprawy do końca - poinformowała już we wtorek na konferencji prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jak dodała, "nawet jeżeli to będzie kosztować miasto".

Miasto we wtorek na konferencji zapowiedziało dochodzenie zwrotu kosztów:

Miasto będzie dochodziło zwrotu kosztów

su/mz

Czytaj także: