Czy piersi syrenki powinien zakryć tiszert?

Syrenka w t-shircie - fot. TVN Warszawa
Syrenka w t-shircie - fot
Źródło: | Josh Hallett, CC BY-SA Wikipedia
Czy warszawska Syrenka jest zbyt frywolna? Czy swoje wdzięki powinna skryć pod tiszertem?

Temat wywołał dziennikarz Roman Pawłowski, który na łamach "Gazety Stołecznej" zastanawiał się, czy takie rozwiązanie służyłoby promocji miasta. Nagość syrenki bulwersuje ponoć wycieczki z krajów muzułmańskich i gorszy dzieci.

"Rytm miasta" zapytał o zdanie warszawiaków. Ci, jak to zwykle bywa, są podzieleni.

Jedni uważają, że warszawskiej syrence niczego nie brakuje i nie powinna ukrywać swoich atutów. - Syrenka jest Polką i nie powinna zakładać żadnego t-shirtu - uważa jeden z warszawiaków. - Jakoś przez tyle lat wszyscy na nią patrzyli i nic się nie stało - zauważa inny. - Czy to nie przystoi, że jest naga? Myślę, że innym robi się wtedy cieplej. Myślę, że nie powinna zakładać - dodaje trzeci.

"Ubrać ją, ale tylko zimą"

Inni uznali, że przy takiej pogodzie syrenka może na jakiś czas zmienić swój image. - Póki jest zimno, można by ją ubrać w coś fajnego – mówi jedna z warszawianek. - W tiszert tylko? W kożuch, czapkę, spodnie snowboardowe. Zimno jej chyba jest, nie? – zastanawia się inna.

Wśród przeciwników i zwolenników nietypowego pomysłu znalazł się również głos kompromisowy. - Wszystko zależy od dekoltu. Powinien być głęboki, żeby podkreślić biust, wtedy powinna nosić tiszert - uważa jeden z przechodniów.

Kuroń na piersiach syrenki

Tymczasem syrenka już raz się ubrała. Z okazji 30-lecia powstania Komitetu Obrony Robotników założyła tiszert z... Jackiem Kuroniem. - To była akcja "Solidarni z Jackiem". Na koszulce było okrągłe logo z Jackiem Kuroniem i hasłem: "Nie palcie komitetów, zakładajcie własne" - przypomina przedstawiciel Fundacji dla Wolności, która organizowała akcję.

myk/roody

Czytaj także: