Służby otrzymały zgłoszenie o pożarze w Chotyczach około godziny 12 w poniedziałek. Rzecznik prasowy mazowieckiej PSP Karol Kierzkowski przekazał, że zapalił się stóg siana o wymiarach 200 na 200 metrów i wysokości dziewięciu warstw.
Dodał też, że w pożarze nikt nie ucierpiał.
- Na miejscu jest 26 samochodów i 90 strażaków oraz ładowarki do wywożenia słomy - poinformował Kierzkowski. Dodał, że utworzony został również sztab mazowieckiego komendanta wojewódzkiego PSP. Na miejscu jest zastępca komendanta wojewódzkiego PSP w Warszawie oraz komendant PSP w Łosicach.
- Sytuacja nie jest jeszcze opanowana. Szacujemy, że około 50 procent składowiska siana uległo spaleniu. Pozostałą część strażakom udało się obronić. To długotrwała akcja, potrwa jeszcze na pewno całą noc - powiedział nam w środę tuż przed godziną 22 Kierzkowski.
W czwartek rano strażak przekazał, że na miejscu pracuje jeszcze 15 zastępów straży pożarnej. - To około 50 strażaków, trwa dogaszanie, które potrwa cały dzień. Nasze działania zmierzają ku końcowi. Do tej pory nie ma osób poszkodowanych - zaznaczył o godzinie 9 Kierzkowski.
Informowaliśmy też o pożarze hali magazynowej w Konstancinie-Jeziornie:
Pożar hali magazynowej w Konstancinie
Autorka/Autor: kk/b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: OSP Sarnaki / Facebook