Policjanci zostali wezwani na ul. Płyćwiańską na Mokotowie. Kiedy przyjechali na miejsce, okazało się, że zadzwonił do nich właściciel fiata 126p, który ujął młodego mężczyznę w momencie, gdy ten chciał ukraść jego auto. Niedoszły złodziej siedział już w samochodzie.
Właściciel przekazał 19-letniego Adriana U. w ręce policji. Na komendzie mężczyzna przyznał, że nie wie co mu strzeliło do głowy, ale włamał się do fiata. Policjanci przedstawili mu zarzut włamania i usiłowania radzieży.
Adrian U. zadeklarował, że dobrowolnie podda się karze. Pokryje też koszty postępowania sądowego. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
jb/r