Chcą wykarczować setki drzew przy linii WKD. Mieszkańcy oburzeni

Drzewa zbyt blisko torów przy stacji WKD Opacz
Drzewa zbyt blisko torów przy stacji WKD Opacz
Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
Drzewa zbyt blisko torów przy stacji WKD Opacz Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl

Ważą się losy setek drzew wzdłuż torowiska Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Urząd Transportu Kolejowego nakazał ich usunięcie, bo znajdują się zbyt blisko torów. Ale wycince zieleni sprzeciwiają się też mieszkańcy i władze gmin, przez które przejeżdża kolejka.

Ważą się losy setek drzew wzdłuż torowiska Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Urząd Transportu Kolejowego nakazał ich usunięcie, bo znajdują się zbyt blisko torów. Ale wycince zieleni sprzeciwiają się też mieszkańcy i władze gmin, przez które przejeżdża kolejka.

Przeciwnicy wycinki mobilizują się w internecie. - Usunięcie tysięcy zdrowych drzew na trasie Warszawskiej Kolei Dojazdowej będzie nieodwracalną szkodą dla środowiska i krajobrazu.(…) Dla linii małych prędkości zapewnienie bezpieczeństwa powinno odbywać się poprzez dbałość o drzewa, okresowe przeglądy, a usuwane powinny być tylko drzewa chore stanowiące faktyczne zagrożenie – czytamy w apelu wystosowanym do Urzędu Transportu Kolejowego przez organizatorów akcji "Ratujmy drzewa przy WKD". Pod listem podpisało się już ponad 2,5 tysiąca osób.

Bo zrywały trakcję

Ale drzewa rosną tam od wielu lat. Dlaczego nagle urzędnicy uznali, że trzeba się ich pozbyć? - UTK zainteresował się problemem drzew przy linii WKD po wyjaśnieniach jakie otrzymał od WKD. Spółka przewracającymi się na tory drzewami tłumaczyła opóźnione oraz odwołane pociągi jesienią i zimą 2014 r. – wyjaśnia Piotr Dziubak, rzecznik prasowy UTK. Dodaje, że w ciągu ostatnich trzech lat drzewa lub gałęzie na tej linii zrywały trakcję lub blokowały tory 16 razy.

W lutym doszło do kontroli poziomu bezpieczeństwa przy linii WKD. Trzy miesiące później UTK wydał decyzję o konieczności usunięcia znacznej liczby drzew i krzewów znajdujących się bliżej niż 15 m od krawędzi toru. Jak tłumaczył, "nie spełniają one wymagań w zakresie odległości i warunków dopuszczających usytuowanie drzew i krzewów wzdłuż linii kolejowych".

Nie wiadomo do końca jaka miałaby być skala wycinki. W październiku WKD wystąpiła do 11 podmiotów (dzielnic i gmin) o wycięcie 170 drzew. Ale na tym nie zamierza poprzestać.

- Inwentaryzacja drzewostanu, który zostałby objęty wnioskami o wycinkę nie została jeszcze zakończona i jest sukcesywnie prowadzona. Do zakończenia inwentaryzacji oraz uzyskania zezwoleń na wycinkę nie jesteśmy w stanie oszacować, ilu drzew dotyczyć będą prace – przyznaje Krzysztof Kulesza, rzecznik WKD.

Może być ich dużo, bo jak przyznaje Kulesza, chodzi o niemal wszystkich odcinki między przystankami kolejki.

Chcą wyciąć tylko chore

Rozporządzenie ministra infrastruktury, dotyczące odległości drzew od torowisk jest bezlitosne i traktuje tory WKD tak samo jak tory po których poruszają się pociągi dalekobieżne. Spółka powinna niezwłocznie przystąpić do wykonania wytycznych i przedstawienia raportu z ich realizacji urzędowi.

Pojawia się jednak promyk nadziei. - Spółka wystąpiła z wnioskiem o wydłużenie terminu do dnia 29 lutego przyszłego roku, na co organ kontrolujący wyraził zgodę – informuje Kulesza.

WKD wystąpiła również do prezesa UTK o pozwolenie na ograniczenie wycinki drzew, tylko do tych chorych, zniszczonych i pochylonych w stronę torowiska. Jak zapewnia spółka, pod takim wnioskiem miały podpisać się liczne organizacje pozarządowe, stowarzyszenia, organy administracyjne oraz sami mieszkańcy. - Urząd Transportu Kolejowego wyznaczył termin na rozstrzygnięcie sprawy na 30 listopada – dodaje rzecznik WKD.

Trzeba zmienić przepisy

Weto na wycinkę drzew mogą postawić lokalne samorządy, przez których teren przebiega linia. Kolejarze, by usunąć roślinność wzdłuż torów, muszą mieć ich zgodę. Ostatnio krytycznie o wycince wypowiedzieli się radni z Pruszkowa, twierdząc m.in.: że drzewa zapewniają naturalną ochronę przed hałasem, a ich usunięcie pogorszy komfort życia mieszkańców. O "znalezienie kompromisu między zapewnianiu bezpieczeństwa w ruchu kolejowym a stopniem ingerencji w środowisko przyrodnicze" zaapelowała też Rada Powiatu Grodziskiego.

Sam urząd też nie jest do końca przekonany, czy tak restrykcyjny przepis powinien być stosowany do kolejki dojazdowej.  – Rozporządzenie (mówiące o odległości 15 m – przyp. red.) jest w tej chwili nowelizowane, ponieważ uznaliśmy, że w przypadku niektórych miejsc, np. Podkowa Leśna, jakieś wyjątki są potrzebne, a obecnie przepisy nie przewidują takiej możliwości – zapowiada rzecznik UTK.

30 km torów do stolicy

Warszawska Kolej Dojazdowa wozi pasażerów od końca lat 30. Obecnie łączy ona centrum Warszawy z Grodziskiem Mazowieckim. W Podkowie Leśnej zlokalizowana jest odnoga linii, którą można dojechać do Milanówka.  Na trasie linii znajduje się 28 stacji, a tory przebiegają przez Śródmieście, Ochotę, Włochy i południowo-zachodnie gminy podwarszawskie - Michałowice, Pruszków, Brwinów, Podkowa Leśna, Milanówek i Grodzisk Mazowiecki.

Jak chwali się na swojej stronie internetowej spółka, w 2014 roku niebiesko-czerwono-białe pociągi WKD przewiozły prawie 8 mln pasażerów.

jb/b

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl