Chcą likwidacji miejskiej spółki. "Prowadzi działalność deweloperską"


O rozwiązanie Miejskiego Przedsiębiorstwa Realizacji Inwestycji w związku z prowadzeniem działalności deweloperskiej na należących do miasta terenach zielonych zaapelowali w czwartek do władz stolicy aktywiści stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

Zdaniem społeczników, utworzone w 1997 na bazie Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Ogrodniczych, MPRI prowadzi działalność polegającą na wyprzedaży bądź zabudowie działek w warszawskich parkach. Zarzucają oni, że spółka w ten sposób pozbawia mieszkańców "cennych terenów zielonych".

"Poważne wątpliwości prawne"

W skierowanym do prezydent stolicy i warszawskich radnych liście MJN zarzuca miejskiej spółce zarządzanie majątkiem na szkodę interesu publicznego, w sposób sprzeczny ze strategicznymi celami rozwoju Warszawy zapisanymi w przyjmowanych przez miasto dokumentach oraz działania budzące "poważne wątpliwości prawne". Aktywiści domagają się w związku z tym od władz stolicy rozwiązania spółki oraz przeniesienia majątku, którym dysponuje pod zarząd Biura Mienia Miasta i Skarbu Państwa oraz Zarządu Zieleni. Jak przekonywała na czwartkowej konferencji prasowej przed budynkiem należącym do MPRI przy ul. Rostafińskich Maria Filcek (MJN), przedsiębiorstwo to "z firmy zajmującej się pierwotnie dbaniem o tereny zielone oraz hodowlą kwiatów" przekształciło się w przedsiębiorstwo, które "od 20 lat prowadzi działalność deweloperską".

Zwróciła jednocześnie uwagę, że 25 proc. przychodów firmy "idzie na wynagrodzenia", zaś w zarządzie i w radzie MPRI "urzędują liczni tzw. rotacyjni burmistrzowie, którzy są związani z ratuszem". - Jest to intratna synekura - wskazała Filcek.

- Uważamy, że spółkę MPRI należy natychmiast zlikwidować - wtórował jej prezes MJN Jan Mencwel. - Spółki miejskie mogą być powoływane, ale po to, żeby realizować zadania, które są związane z potrzebami mieszkańców - argumentował. Tymczasem - jak ocenił Mencwel - MPRI "nie tylko nie realizuje tych zadań, ale wręcz działa na ich niekorzyść, dlatego że mieszkańcy Warszawy bardzo cenią sobie tereny zielone, cenią sobie parki, szczególnie te zabytkowe".

"Wyprzedaje tereny zielone"

Według prezesa MJN działalność MPRI jest też "niezgodna z prawem". Wykazała to - jak mówił - m.in. kontrola NIK z 2011 r., która "jasno powiedziała, że działalność deweloperska nie jest zgodna z ustawą o gospodarce komunalnej, ponieważ nie jest to realizacja zadań własnych samorządu". - Myślę, że ta sprawa powinna bardzo zainteresować władze PO. Chciałem przypomnieć, że wiceprezydent Witold Pahl został tutaj przysłany przez Grzegorza Schetynę po to, żeby zrobić porządek w ratuszu i on właśnie odpowiada za nadzór nad spółkami miejskimi. No ładny to jest porządek, jeżeli przez rok pan wiceprezydent tak naprawdę toleruje spółkę miejską, która łamie prawo, która wyprzedaje tereny zielone, która pozbawia nas wszystkich tego, co jest dla Warszawy i dla warszawiaków najcenniejsze - dodał Mencwel. Według społeczników, spółka dopuściła się także szeregu innych nieprawidłowości, m.in. działając niezgodne z miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego, obchodząc kontrolę konserwatorską, a także kontrolę ze strony rady miasta. Za sprawą działań przekształconego przedsiębiorstwa dochodzić miało ponadto do komercjalizacji, wyprzedaży i zabudowy gruntów, które dawniej stanowiły część warszawskich parków.

"Rażące naruszenie prawa"

Jak mówił działacz MJN Jan Baran, "ostatnio najgłośniejszym" przykładem działalności MPRI była sprzedaż działki znajdującej się na terenie Parku Skaryszewskiego. Według aktywistów grunt o powierzchni ponad pół hektara przekazano z wykorzystaniem luki w prawie. - Gdyby miasto próbowało sprzedać taką działkę, transakcja nie mogłaby dojść do skutku dlatego, że na podstawie ustawy o gospodarce nieruchomościami, dokładnie art. 13 ust. 4 tej ustawy, sprzedaż nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków, a taką jest właśnie Park Skaryszewski, wymagałaby zgody konserwatora zabytków. Gdy jednak sprzedającym jest miejska spółka, taki wymóg zgody konserwatora nie jest wymagany - wyjaśnił Baran.

Kolejnym "rażącym naruszeniem prawa" jest - według Barana - budowa biurowców na terenie parku Kępa Potocka, na terenie dawnej bazy ogrodniczej MPRO. Jak mówił, zgodnie z uchwalonym przez radę miasta w 2002 r. miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego teren ten miał tymczasem zostać włączony w obręb parku.

Biura na wynajem

Plan przewidywał ponadto dla całego terenu parku, w tym dla działki będącej w posiadaniu MPRI, funkcję zieleni urządzonej z dodatkową funkcją działalności sportowej. Mimo to - relacjonował Baran - MPRI przez wiele lat próbowało swoją działkę sprzedać, a gdy to się nie udało "niezgodnie z prawem" zrealizowało na niej biurowce, do których następnie przeniosło swoją siedzibę. - Część z tych biur, które zostały tam wybudowane, jest obecnie przeznaczona pod wynajem komercyjny - zaznaczył. Wśród działek znajdujących się w posiadaniu MPRI zagrożone sprzedażą lub zabudową są ponadto - według działaczy MJN - działka znajdująca się przy ul. Rostafińskich 4, sąsiadująca bezpośrednio z parkiem Pole Mokotowskie oraz działka w Ogrodzie Saskim, przylegająca do kościoła św. Antoniego Padewskiego.

Wymieniony zarząd

Zapytana o postulaty działaczy miejskich rzeczniczka ratusza przekazała PAP, że prezydent Gronkiewicz-Waltz, po ocenie działalności spółki, zdecydowała o wymianie jej zarządu. - Od kilku tygodni spółką zarządzają zupełnie nowi ludzie. Ta decyzja została podjęta po dokładnej analizie - podkreśliła Kłąb.

Odnosząc się do podnoszonych przez aktywistów MJN zarzutów, iż działania MPRI mogły naruszać prawo, zaznaczyła, że "o tym, co jest zgodne z prawem, a co nie, w Polsce póki co decydują sądy". - Jeśli ktokolwiek ma podejrzenia działań niezgodnych z prawem, powinien to zgłosić do odpowiednich organów - dodała.

Kilka miesięcy temu Miasto Jest Nasze zapowiedziało społeczny audyt reprywatyzacji:

[object Object]
Jan Mencwel o audycie reprywatyzacjiMateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
wideo 2/3

PAP/ran/b

Pozostałe wiadomości

Sześć firm chce się podjąć przebudowy i zazielenienia 2,5 hektara ulic i placów w rejonie Złotej i Zgody. Miasto analizuje oferty, które wpłynęły. - Najkorzystniejszą złożyła firma Skanska - podał ratusz.

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W nocy na bulwarze przy pomniku Syreny doszło do konfrontacji między patrolem policji a dwoma pijanymi mężczyznami. Jak podała komenda stołeczna, zaatakowali oni funkcjonariuszy. Agresorzy popychali i przewracali mundurowych. Poszło o zbyt głośne słuchanie muzyki.

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do szpitala trafił kierowca mercedesa, który z stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. - Prawdopodobnie zasłabł za kierownicą - ustalił reporter tvnwarszawa.pl.

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z hoteli w Płońsku (Mazowieckie) zapaliła się instalacja fotowoltaiczna. Ewakuowano 17 osób.

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W centrum handlowym w podwarszawskim Piasecznie wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali klientów oraz pracowników, w sumie około 250 osób. Ogień został opanowany, potem oddymiono pomieszczenia.

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Leszek Miller i Włodzimierz Cimoszewicz podczas czwartkowej uroczystości w Warszawie podpisali sprayem mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej. - Chcieliśmy, żeby to był symbol radości, barwy i nadziei - podkreślał Miller. Cimoszewicz wspominał kulisy polityczne przed podpisaniem traktatu akcesyjnego. - Zmieniliśmy sposób negocjowania, żeby osiągnąć sukces. I ten sukces osiągnęliśmy - stwierdził.

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Źródło:
TVN24

Policjanci odzyskali część historycznych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej. Wcześniej rozpracowali schemat działania i zatrzymali pięć osób. Wartość skradzionych woluminów oszacowano na blisko 4 miliony złotych.

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Źródło:
PAP

Był pijany, awanturował się na pokładzie samolotu i ostatecznie musiał zrezygnować wtedy z urlopu w Turcji. Teraz przyszły kolejne konsekwencje w postaci wyroku sądu za znieważenie strażników granicznych. 

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trzy tygodnie temu opuścił więzienie i już wrócił za kraty. 46-latek jest podejrzany o rozbój i próbę wymuszenia. - Zagroził kastetem nastolatkowi i ukradł mu telefon oraz kartę płatniczą - informuje policja. Potem mężczyzna miał zażądać pieniędzy za zwrot rzeczy.

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z kościoła pod Radomiem zniknęły przedmioty liturgiczne. W sprawie pomocny okazał się monitoring, który w świątyni zamontowano dzień wcześniej. Policjanci dostrzegli na nim kobietę i szybko ustalili jej tożsamość.

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Pierwsze dni maja w Warszawie oznaczają wiele atrakcji sportowych. W czasie tych wydarzeń część ulic będzie jednak czasowo wyłączona z ruchu, a pojazdy komunikacji miejskiej pojadą objazdami.

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pobliżu Mińska Mazowieckiego łoś przedostał się na autostradę. Podczas próby pokonania drogi w zwierzę uderzył kierowca samochodu osobowego. Pięć osób, w tym troje dzieci, trafiło do szpitala na badania. Łoś nie przeżył wypadku.

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeśli pozyskamy dofinansowanie, to przy dzisiejszym poziomie technologii modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Osiedle Przyjaźń ma nadal służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tam zaniedbane domki będą sukcesywnie remontowane - zapewnia stołeczny ratusz i przedstawia plan działań po zwrocie osiedla przez dotychczasowego dzierżawcę - Akademię Pedagogiki Specjalnej.

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w sprawie nieprzepisowo zaparkowanego samochodu, gdy zauważyli poruszenie przy drodze dla rowerów, biegnącej wzdłuż Wisłostrady na wysokości Wybrzeża Gdyńskiego. Na asfaltowej drodze leżał zakrwawiony, nieprzytomny około 40-letni mężczyzna.

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zamek Królewski zamieścił w sieci film z ogromnym porcelanowym talerzem z łyżeczkami wskazującymi godzinę. Na nagraniu zastąpił on tarczę zegara na wieży. To promocja z okazji otwarcia wyjątkowej galerii.

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl