Chazan walczy o powrót do pracy. Chce przesłuchania Gronkiewicz-Waltz

Prof
Prof
TVN24
ProfTVN24

Przed sądem pracy ruszył proces, w którym prof. Bogdan Chazan domaga się przywrócenia go na stanowiska dyrektora szpitala św. Rodziny. Chazan został odwołany po tym, gdy - mimo przesłanek medycznych - odmówił legalnej aborcji jednej z pacjentek. Kolejna rozprawa we wrześniu.

Chazan domaga się przywrócenia do pracy. Utrzymuje, że kara zastosowana przez stołeczny ratusz, była nieproporcjonalna.

Proces - na wniosek zarówno Chazana, jak i pozwanego szpitala - toczy się za zamkniętymi drzwiami. Wnioski o wyłączenie jawności uzasadniono tajemnicą lekarską i informacjami, które będą przekazywane, a które dotyczącą kwestii intymnych - terapeutycznych i diagnostycznych, związanych z pacjentką i jej dzieckiem.

Trzech świadków

Na pierwszej rozprawie, w czwartek, przesłuchanych zostało trzech świadków, m.in. osoby, które brały udział w kontroli przeprowadzonej przez urząd miasta, a której wyniki były podstawą odwołania Chazana.

Pełnomocnik profesora, mecenas Jerzy Kwaśniewski, powiedział po rozprawie, że w sumie przesłuchanych może zostać nawet kilkunastu świadków i biegli – posiadający specjalistyczną wiedzę na temat rozważanych zagadnień.

Chcą przesłuchania Gronkiewicz-Waltz

Przyznał, że jednym z wniosków dowodowych jest przesłuchanie prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz jej zastępców.

- (Gronkiewicz-Waltz) jest to osoba, która formalnie i oficjalnie ogłosiła zamiar zwolnienia z pracy dyrektora szpitala św. Rodziny, profesora Bogdana Chazana – mówił mecenas.

Nie chciał natomiast powiedzieć, czy wśród świadków będzie też pacjentka, której odmówiono aborcji.

Chazan po rozprawie nie chciał się wypowiadać. Powiedział jedynie, że ma nadzieję, iż jego starania o przywrócenie na stanowisko dyrektora szpitala zakończą się sukcesem.

Ratusz odpowiedzialny za decyzję

Chazan pozwał Szpital Specjalistyczny im. Świętej Rodziny, choć - jak mówił jego pełnomocnik - odpowiedzialny "za wadliwość" decyzji o odwołaniu profesora jest ratusz.

- Pozwanym w tym postępowaniu musi być szpital św. Rodziny ze względu na pewne formalne wymogi dotyczące zarządzania personelem i spraw z zakresu prawa pracy. Organem wykonującym zadania pracodawcy wobec profesora jest prezydent miasta stołecznego Warszawy (to Hanna Gronkiewicz-Waltz podjęła decyzję o jego odwołaniu – PAP), tak samo jak w przypadku innych szpitali miejskich. Dlatego zdajemy sobie sprawę, że odpowiedzialny za wadliwość tej decyzji (o odwołaniu – PAP) jest ratusz, ale ratusza nie można w tej sprawie pozwać – mówił przed rozprawą mec. Kwaśniewski.

"Argumenty miasta bezpodstawne"

Zdaniem mec. Kwaśniewskiego bezpodstawne są też argumenty miasta, że Chazan nie mógł powoływać się na klauzulę sumienia, bo był dyrektorem placówki.

- Posłużenie się klauzulą sumienia w tym konkretnym przypadku nie miało żadnego wpływu na realizację praw zdrowotnych i żadnego wpływu na prawo do informacji pacjentki. Pacjentka została właściwie, można powiedzieć, obsłużona przez swojego lekarza prowadzącego z tego szpitala, podwładnego profesora Chazana. Decyzja dyrektora szpitala, będącego zarazem lekarzem, w żadnym stopniu nie wpływała na realizację jej praw, i tym samym nie mogła być ważną podstawą do wypowiedzenia umowy o pracę - dodał.

Mecenas podkreślał, że pacjentka "otrzymała wszystkie informacje, jakie były jej potrzebne, z odpowiednim wyprzedzeniem".

- Niezwłocznie po odmowie wykonania aborcji jej lekarz prowadzący skierował ją do innego szpitala, który był gotów na przeprowadzenia aborcji. Tam również jej odmówiono aborcji, wskazując, że w opinii lekarzy termin wykonania aborcji minął, zanim poprosiła o to profesora Chazana – dodał.

Chazan: szpital sensem mojego życia

Z kolei Chazan przed rozprawą powiedział dziennikarzom, że ma nadzieję, iż zostanie przywrócony na stanowisko dyrektora placówki.

- Nie czuję się winny. Przez te 10 lat udowodniłem, że potrafię kierować szpitalem, wyprowadziłem go na prostą. Szpital uzyskał zaufanie pacjentek, o czym świadczy wzrost liczby leczonych, liczby porodów. Nie czuję się winny, również jeśli chodzi o klauzulę sumienia. Uważam, że przysługiwała mi. Miałem aneks z miastem, w którym zobowiązałem się do świadczenia usług medycznych – powiedział profesor.

Przyznał, że brakuje mu pracy w szpitalu.

- Przez całe życie pracowałem w szpitalu, atmosfera szpitala, praca szpitala, to, co się tam dzieje, operacje, porody, były do tej pory sensem mojego życia, mam nadzieję, że do emerytury będę mógł pracować w szpitalu - dodał.

Dopytywany przez dziennikarzy dodał, że obecnie pracuje jako wykładowca na uniwersytecie w Kielcach oraz jako lekarz w prywatnym gabinecie.

Odwołany przez prezydent

Chazan otrzymał wypowiedzenie z pracy 21 lipca. W uzasadnieniu warszawski ratusz wskazywał, iż dyrektor placówki, nie będąc lekarzem prowadzącym pacjentki, nie mógł powołać się na klauzulę sumienia i odmówić jej zgodnej z przepisami aborcji.

Jak twierdzi pacjentka, nie wskazał też innej placówki, gdzie mogłaby ten zabieg wykonać, do czego był zobowiązany.

Wypowiedzenie z pracy Chazan otrzymał w lipcu ub. r. Oceniał wówczas, że kara jest niezasłużona, a jej wysokość - nieproporcjonalna.

Aborcja? "To zabójstwo"

Chazan mówił, że "aborcję uważa za zabójstwo niewinnego człowieka". Przyznawał zarazem, że aborcji dokonywał w przeszłości - czego dziś się wstydzi.

Jest on jednym z sygnatariuszy "Deklaracji wiary", gdzie zapisano m.in. pierwszeństwo prawa Bożego nad prawem ludzkim oraz potrzebę "przeciwstawiania się narzuconym antyhumanitarnym ideologiom współczesnej cywilizacji". Podpisując ją, lekarze i studenci medycyny deklarują, że nie będą wykonywać zabiegów sprzecznych z ich światopoglądem.

Pozwała go pacjentka

W Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Mokotów toczy się osobne śledztwo ws. "narażenia pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". Podstawą prawną śledztwa jest art. 160 par. 2 Kodeksu karnego, który przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat więzienia dla osoby, która - mając obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo - naraża ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

We wtorek rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Przemysław Nowak potwierdził, że wpłynęła opinia biegłych w tej sprawie. Ocenił, że nie daje ona podstaw do stawiania zarzutów, ale nie ujawnił jej konkluzji. Zaznaczył, że śledztwo trwa, a pod koniec marca ma być jako świadek przesłuchiwany sam Chazan (gdyby miał usłyszeć zarzuty, nie wzywano by go jako świadka, lecz podejrzanego - PAP).

Odmówił aborcji

W kwietniu br. - powołując się na klauzulę sumienia - Chazan odmówił wykonania aborcji, choć były do tego wskazania medyczne ze względu na wady płodu. Kobieta zgłosiła się w 22. tygodniu ciąży, kiedy zabieg był jeszcze zgodny z prawem.

Wkrótce potem urodziła dziecko, które zmarło niedługo po porodzie.

Tak komentowano decyzję prezydent:

Komentarze po decyzji prezydent
Komentarze po decyzji prezydent TVN24

Kontrola w sprawie lekarza zawierała ponad 2200 stron dokumentacji:

Prezydent zapoznała się z raportem pokontrolnym
Prezydent zapoznała się z raportem pokontrolnym TVN 24

PAP/ kś/r/lulu

Zdjęcie na stronie głównej: PAP/Paweł Supernak

Pozostałe wiadomości

Zadzwoniła pod numer alarmowy w obawie o swoje życie. Okazało się, że bała się własnego syna. Sprawą zajęli się policjanci z Targówka. 39-latek usłyszał zarzuty i ma zakaz zbliżania się do bliskich.

Wezwała pomoc, bo bała się własnego syna

Wezwała pomoc, bo bała się własnego syna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przekazała pierwsze ustalenia dotyczące wypadku na ulicy Vogla w warszawskim Wilanowie. Dotyczą tożsamości ofiar i prawdodopodobnej przyczyny tragedii. Śledztwo będzie prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.

Spłonęli w rozbitym aucie. Prokuratura o ofiarach i prawdopodobnej przyczynie tragedii

Spłonęli w rozbitym aucie. Prokuratura o ofiarach i prawdopodobnej przyczynie tragedii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W samolocie PLL LOT z Zurychu do Warszawy wykryto usterkę podwozia. Pasażerowie musieli opuścić pokład, a lot został ostatecznie odwołany. Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zablokowała się część podwozia, pasażerowie musieli wysiąść

Zablokowała się część podwozia, pasażerowie musieli wysiąść

Źródło:
Kontakt 24, tvnwarszawa.pl

Po zderzeniu auta osobowego z ciężarną klępą (samicą łosia) na świat przy drodze przyszły cielęta. Policjanci zadbali o specjalistyczną opiekę dla nich. Dwie samiczki przebywają teraz w Fundacji Wzajemnie Pomocni, na terenie gminy Pomiechówek.

Ich matkę potrącił samochód, na świat przyszły przy drodze

Ich matkę potrącił samochód, na świat przyszły przy drodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z relacji pracowników sklepu wynikało, że kobieta ze sklepowych półek wzięła banany oraz awokado i zapakowała je do trzech toreb, nabijając przy kasie jako jabłka. W torbach miała w sumie 30 sztuk awokado i ponad trzy kilogramy bananów.

"Kupiła" awokado i banany w cenie jabłek, grozi jej nawet osiem lat więzienia

"Kupiła" awokado i banany w cenie jabłek, grozi jej nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Postępowania dyscyplinarne, zwolnienia, procesy cywilne i doniesienia do prokuratury - to okoliczności, w jakich przebiegają wybory nowego rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Teoretycznie mają się odbyć w poniedziałek, 6 maja. Choć zostało tak mało czasu, to wcale nie jest to pewne.

Wybory w poniedziałek, rektor wydaje "polecenie służbowe" wyłączenia systemu do głosowania

Wybory w poniedziałek, rektor wydaje "polecenie służbowe" wyłączenia systemu do głosowania

Źródło:
tvn24.pl

Ulice Rudnickiego, Perzyńskiego i Podczaszyńskiego na Bielanach wzbogacą się o 170 drzew. Nie zabraknie też nowych krzewów i bylin. Wszystko w ramach dwukilometrowego parku linearnego, który tam powstanie. Zarząd Dróg Miejskich wybrał wykonawcę prac. Ma na ich wykonanie 60 dni. 

Dwukilometrowy park linearny na Bielanach jeszcze przed wakacjami. Wybrali wykonawcę prac

Dwukilometrowy park linearny na Bielanach jeszcze przed wakacjami. Wybrali wykonawcę prac

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę, 5 maja odbędzie się mityng lekkoatletyczny w chodzie sportowym "Korzeniowski Warsaw Race Walking Cup". Rywalizacja będzie się toczyła wokół Teatru Wielkiego – Opery Narodowej i placu Piłsudskiego.

Rywalizacja chodziarzy w historycznym sercu stolicy

Rywalizacja chodziarzy w historycznym sercu stolicy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia zatrzymali 46-latka, który miał ugodzić nożem swojego kolegę. Między mężczyznami doszło do nieporozumienia. Przedmiotem sporu była kurtka.

Cios nożem w plecy podczas kłótni o kurtkę

Cios nożem w plecy podczas kłótni o kurtkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Komitety wyborcze ogłosiły już listy kandydatów. Kto wystartuje w stolicy?

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Warszawskie "jedynki"

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Warszawskie "jedynki"

Źródło:
PAP

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Komitety wyborcze ogłosiły już listy kandydatów. Kto wystartuje na Mazowszu?

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Kto otworzy listy na Mazowszu?

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Kto otworzy listy na Mazowszu?

Źródło:
PAP

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybudowana pod koniec XIX wieku jednopiętrowa czynszówka przy ulicy Kawęczyńskiej na Starej Pradze przejdzie generalny remont. To pozwoli uratować jedyny zachowany w tej okolicy drewniany budynek.

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

Źródło:
PAP

Za pięć lat Lotnisko Chopina ma być gotowe do obsługi 30 milionów pasażerów rocznie. Wymaga to dużych inwestycji. Ale jaka nie byłaby ich skala stołeczny port lotniczy nie ma możliwości technicznych do przyjęcia większej liczby podróżnych. Z zapewnień przedstawiciela rządu jasno wynika, że po uruchomieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, warszawskie lotnisko powinno zostać zamknięte. 

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz poinformował o postępach w budowie zachodniego odcinka linii metra M2. Trwają prace konstrukcyjne. Niedługo rozpocznie się łączenie stacji techniczno-postojowej z pasażerską Karolin.

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Źródło:
tvnwarszawa.pl