Burzliwe spotkanie ws. Stryjeńskich. Zwężanie na razie wstrzymane

Spotkanie mieszkańców ws. Stryjeńskich
Spotkanie mieszkańców ws. Stryjeńskich
Lech Marcinczak, tvnwarszawa.pl
Spotkanie mieszkańców ws. StryjeńskichLech Marcinczak, tvnwarszawa.pl

Nowo zawiązany zespół ma rozstrzygnąć co dalej z "obywatelską" ulicą Stryjeńskich. Zostanie powołany przez miasto i dzielnicę Ursynów. Będzie składać się radnych, ekspertów, urzędników i mieszkańców. To główny wniosek z kilkugodzinnej, burzliwej debaty, w której wzięło udział ponad 200 osób.

Tego, kto wejdzie w skład zespołu, dowiemy się w najbliższych dniach. Burmistrz Robert Kempa zapewnił jednak, że znajdą się w nim zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy zwężenia ulicy.

- Usiądziemy do negocjacji w gronie mieszkańców, urzędników i ekspertów. Przeanalizujemy ten projekt jeszcze raz i znajdziemy wspólne rozwiązanie. Myślę, że w pierwszej połowie czerwca wrócimy do państwa z gotowym rozwiązaniem – powiedział Kempa.

Obecnie Stryjeńskich ma w przeważającej części po dwa pasy ruchu w każdą stronę. W ubiegłorocznym budżecie partycypacyjnym zwyciężył projekt, który zakłada wytyczenie na niej przejść dla pieszych, pasów rowerowych i "ujednoliceniu szerokości jezdni", co w praktyce oznacza zwężenie do jednego pasa w każdą stronę. Na projekt głosowało blisko 1400 osób.

Nowy projekt zmian

Na wtorkowym spotkaniu Zarząd Dróg Miejskich przedstawił mieszkańcom najnowszy projekt. W porównaniu do pierwotnej koncepcji, zaprezentowanej w styczniu, wprowadzono m.in. pas rozbiegowy za skrzyżowaniem z ul. Jaworową, dodatkowe przejścia dla pieszych w rejonie ul. Jaworowej czy poszerzenie chodników przy przejściach dla pieszych w rejonie ul. Kazury.

SZCZEGÓŁY NOWEGO PROJEKTU OPISYWALIŚMY NA TVNWARSZAWA.PL

Nie zmieniono jednak tego, co w mieszkańcach budziło i budzi najwięcej emocji, czyli zabrania kierowcom po jednym pasie ruchu.

Na samym początku spotkania dyrektor miejskiego Centrum Komunikacji Społecznej Krzysztof Mikołajewski przekonywał, że celem dyskusji jest "porozumienie". - Chcemy wyjść z tej sali pogodzeni, ze wspólnym stanowiskiem – zapewniał.

Szybko okazało się jednak, że nie będzie to takie proste.

Mieszkańcy chcą zatrzymać projekt

Już od pierwszych minut atmosfera była bardzo nerwowa. Obecni na sali przerywali Arturowi Tonderze z ZDM, który prezentował nową koncepcję. Pytali wprost: "Co możemy zrobić, aby zatrzymać ten projekt?".

- Proszę, rozważmy wariant, żeby nie zwężać tej ulicy. Stryjeńskich i Rosoła to główne arterie, którymi mieszkańcy Kabat mogą dojechać do centrum. Samochodów i budynków jest tutaj coraz więcej. Kiedy ruszy budowa Południowej Obwodnicy Warszawy, na dobre staniemy w korkach – mówił jeden z mieszkańców.

- Ten projekt byłby dobry, gdyby Warszawa miała 12 linii metra i była świetnie skomunikowana. Wtedy moglibyśmy wysiąść z naszych aut. Na dziś mamy jedną pełną linię i drugą w budowie – dodał mieszkaniec tej okolicy Przemysław Babiarz. - Jako dziennikarz sportowy powinienem wszystkimi kończynami głosować za jak najszerszymi ścieżkami dla rowerzystów. Tymczasem jestem przeciw, bo rozumiem wszystkich tych, którzy codziennie docierają do pracy i zawożą dzieci do szkoły – dodał.

Brak analiz, błędna nazwa

Dopytywano też o szczegółowe analizy ruchu. Ile samochodów tędy przejeżdża, ile autobusów czy rowerów? Mieszkańcy krytykowali urzędników, że nie ma odpowiednich badań, na podstawie których można by rzetelnie ocenić przepustowość Stryjeńskich.

Nie zgadzali się też z przedstawicielem ZDM, który podczas swojej prezentacji powiedział, że w porannym szczycie centrum zmierza około 1270 samochodów na godzinę. Okoliczni mieszkańcy powołujący się na własne obserwacje przekonywali, że to zdecydowanie zaniżone dane.

Przepustowość Stryjeńskich wg ZDMZDM

Zwrócili też uwagę, że błędem projektu była jego nazwa, która brzmiała: "Bezpieczne przejścia dla pieszych i pasy rowerowe na ul. Stryjeńskich" i ich zdaniem wprowadzała w błąd. - Nie było tam mowy o zwężeniu jezdni. Poprawa bezpieczeństwa nie ma z tym nic wspólnego. To granie na niewiedzy ludzi – mówili.

Ścieżka tak, ale obok jezdni

Kiedy atmosfera na spotkaniu nieco się uspokoiła, mieszkańcy zaproponowali konkretną propozycję. - Wybudujmy ścieżkę obok jezdni. Tam jest wystarczająco dużo miejsca. Zmieszczą się i piesi, i rowerzyści, i kierowcy nie stracą pasa ruchu – przekonywali.

W takim rozwiązaniu jest jednak jeden podstawowy problem – droga obok ulicy nie jest przedmiotem projektu. Jego autorzy chcieli, aby pasy wytyczono na jezdni. - Ścieżka rowerowa rozwiąże problem rowerzystów, lecz nie rozwiąże problemu bezpieczeństwa na Stryjeńskich – odpowiedział Krzysztof Nawrocki, jeden z twórców projektu. - Inną kwestią jest to, że polityka miasta zmierza do ograniczania liczby samochodów. Jeśli ona się nie zmniejszy, połowa z nas umrze na choroby krążenia. Nalegam, aby liczyli się państwo z konsekwencjami – radził Nawrocki.

- Poza tym, gdyby projekt polegał na budowie ścieżki rowerowej, nie zmieściłby się w limicie finansowym przeznaczonym na jeden projekt – dodał.

Dzielnica dołoży pieniądze?

Burmistrz nie ukrywał tego, że wytyczenie pasów na ulicy Stryjeńskich jest dużo tańsze niż budowa ścieżki rowerowej. Ale czy faktycznie lepsze? Nad tym pochyli się powołany zespół.

- Jeszcze raz przyjrzymy się kosztom tego projektu. Wyliczymy też koszty zmian w przypadku, jeśli zdecydowalibyśmy się na budowę drogi rowerowej obok ulicy, bez konieczności jej zwężania – powiedział burmistrz Robert Kempa.

- Jeśli okaże się, że taka ścieżka kosztowałaby 5 mln zł, to dzielnica za na pewno nie zapłaci. Jeśli jednak będzie kosztować około 1-2 mln zł, to być może znajdziemy na to środki – zadeklarował ostrożnie. ​

Karolina Wiśniewska

Pozostałe wiadomości

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z kolejnym etapem przebudowy skrzyżowania stołecznych ulic Arkuszowej i Estrady z 3 Maja w podwarszawskich Mościskach od piątku nastąpi zmiana w organizacji ruchu. Zmiany dotyczą też pasażerów komunikacji miejskiej.

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych było pięć stacji pierwszej linii metra. Utrudnienia trwały ponad trzy godziny.

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu, "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

92-latka wybrała się do córki, ale zapomniała gdzie ona mieszka. Zbłąkaną seniorką zainteresowała się przechodząca kobieta. Z kolei 79-letnia mieszkanka Śródmieścia postanowiła wybrać się poza Warszawę i zgubiła się już na Muranowie. W upalne dni starsze osoby są szczególnie narażone, powinny unikać samotnych podróży i dłuższego przebywania na zewnątrz.

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarzuty usiłowania kradzieży oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał 33-latek, który w trakcie zakrapianej imprezy wtargnął na teren znajdującego się w pobliżu gospodarstwa i uruchomił ciągnik. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w inną maszynę rolniczą, a następnie w budynek.

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kryminalni z Targówka zatrzymali 41-letniego mieszkańca dzielnicy, który nie tylko był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, ale też posiadał znaczną ilość narkotyków.

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Młocku niedaleko Ciechanowa 46-latka kierująca renault wjechała do rowu. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Tłumaczyła policjantom, że była przekonana, że ktoś ją goni.

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Źródło:
PAP

Groźnie wyglądająca kolizja w okolicy Dworca Zachodniego. Zderzyły się tam cztery samochody osobowe, na miejsce przyjechały służby.

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl