Wąski przesmyk między budynkami a samochodami chcieli zafundować pieszym urzędnicy wzdłuż Nowego Światu między Al. Jerozolimskimi a placem Trzech Krzyży. Po burzy, która rozpętała się w internecie koncepcja nagle się zmieniła. - Poszerzymy chodniki, kosztem parkingu - poinformowała nas koło południa rzeczniczka drogowców.
Pierwszy sprawę opisał Maciej Sulmicki, społeczny rzecznik niezmotoryzowanych i działacz Stowarzyszenia Zielone Mazowsze.
"Przestrzeń dla pieszych zostaje zwężona do szerokości kompletnie nieadekwatnej do obszaru miejskiego ani występujących na Trakcie Królewskim natężeń ruchu pieszego. Miejscami jest mniejsza niż dopuszczalna na jakiejkolwiek ulicy" – zaalarmował Sulmicki.
"Węższy? To tylko złudzenie"
Ale Zarząd Dróg Miejskich nie miał sobie nic do zarzucenia.
– Nasze prace dotyczą tylko odtworzenia organizacji, a nie jej przebudowy i zmiany geometrii całej drogi – mówiła nam przed południem Karolina Gałecka, rzeczniczka ZDM. Przypominała, że przed odtworzeniem na chodniku leżała kostka, a teraz są tam płyty o wymiarach 50 cm na 50 cm. – Mogło to powodować złudne wrażenie, że chodnik jest węższy, ale ma on szerokość zgodną z przepisami, czyli 1,5 metra – tłumaczyła.
Funkcjonujące tam wcześniej miejsca parkingowe miały zostać odtworzone.
Nagle zmienili zdanie
Szeroki na ponad dwa metry pas do parkowania równoległego wywołał wiele wątpliwości i krytykę na portalach społecznościowych. Internauci zwracali uwagę, że Trakt Królewski jest mocno uczęszczany zarówno przez warszawiaków, jak i turystów zwiedzających stolicę. Na wąskim chodniku z trudem może minąć się dwoje pieszych. Poza tym tworzenie miejsc parkingowych kosztem deptaków jest niezgodne z oficjalną polityką transportową miasta, zmierzającą ku ograniczaniu ruchu kołowego w centrum.
Argumenty te zdawały się nie trafiać do drogowców, ale koło południa nastąpił nagły zwrot akcji. Okazało się, że plany odtworzenia miejsc parkingowych zostały zmienione. - W Urzędzie Miasta zapadła decyzja o likwidacji miejsc parkingowych na Nowym Świecie. Pozostanie tam tylko chodnik dla pieszych - zdradziła nam Karolina Gałecka. - Do końca roku prace powinny zakończyć się pracę - podsumowała.
Co z parkingiem podziemnym?
Prace wzdłuż Nowego Światu są związane z remontem placu Trzech Krzyży, gdzie ZDM wymienia latarnie oraz chodniki. Do szuflady powędrował plan gruntownej modernizacji placu. Jego rewitalizacja nie znalazła się w planach inwestycyjnych Hanny Gronkiewicz-Waltz na kolejną kadencję. Jej rywal, Jacek Sasin, też o placu milczy.
Zamrożenie koncepcji, która kilka lat temu wygrała konkurs, władze Warszawy tłumaczyły koniecznością wcześniejszej budowy parkingu podziemnego. Te jednak są piętą achillesowa Hanny Gronkiewicz-Waltz, plany były ambitne, ale za jej dwóch kadencji nie powstał żaden. Czy to się zmieni?
– Jesteśmy już na drugim etapie negocjacji z inwestorami w sprawie budowy sieci takich parkingów, także pod placem Trzech Krzyży – podtrzymuje Agnieszka Kłąb z biura prasowego ratusza. Inwestycja miałaby powstać w ramach Partnerstwa Publiczno-Prywatnego, ale szczegóły, w tym terminy, pozostają nieznane - Cały czas rozmawiamy z zainteresowanymi firmami – ucina Kłąb.
Wszystko wskazuje więc na to, że póki co, strata miejsc postojowych przy Nowym Świecie nie zostanie kierowcom zrekompensowana podziemnym parkingiem.
Pas rowerowy za rok
Lepsze wiadomości czekają natomiast na rowerzystów, bo na Nowym Świecie między Al. Jerozolimskimi a placem Trzech Krzyży ma wkrótce powstać pas rowerowy. Projekt ten zajął trzecie miejsce wśród projektów budżetu obywatelskiego w Śródmieściu.
– Nasza opinia na jego temat jest bardzo pozytywna. Pasy powinny się pojawić w przyszłym roku – ocenia Łukasz Puchalski, pełnomocnik prezydent Warszawy do spraw rowerowych. Nowy fragment ścieżki wydłuży szlak rowerowy na Trakcie Królewskim o kolejny odcinek. – To ważny korytarz komunikacyjny dla warszawiaków oraz turystów – zauważa pełnomocnik.
We wcześniejszej wersji projekt zakładał powstanie pasów rowerowych także na placu Trzech Krzyży, jednak takie założenie nie przeszło weryfikacji. – Takie rozwiązanie wiązałoby się z bardzo kosztowną przebudową sygnalizacji świetlnej. A sam plac i tak wymaga rewitalizacji i dostosowania go do potrzeb zarówno pieszych, jak i rowerzystów – dodaje Puchalski.
Wyremontowany chodnik przy Nowym Świecie
jb/b