Przed rozpoczęciem manifestacji Obozu Narodowo-Radykalnego grupa Obywatele RP zapowiadała, że zamierza powstrzymać marsz. "Chodźmy, wszyscy, ruchy nieformalne, organizacje pozarządowe, partie polityczne, obywatele i obywatelki. Wszyscy. Doskonale wiemy czym kończą się brunatne marsze. Rzeź w Srebrenicy, Jedwabne, Holocaust, można by tak długo wymieniać. Nie chcemy powtórki" - pisali.
Kontrmanifestacja pojawiła się na skrzyżowaniu Świętokrzyskiej i Nowego Światu. Przeciwnicy ONR wykrzykiwali: "Warszawa wolna od faszyzmu", "Faszyści - policja, jedna koalicja”, "Precz z faszyzmem", "ONR to zbiór zer". Mieli ze sobą białe róże.
Część z nich siadała na trasie marszu, policja próbowała ich przesunąć z trasy. Doszło do przepychanek. - Około 16.50 na skrzyżowaniu Świętokrzyskiej i Nowego Światu grupa 50 osób próbowała zakłócić przebieg legalnej manifestacji, która była zarejestrowanej w urzędzie miasta - potwierdza Rafał Retmaniak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Dwie osoby zatrzymane
- Podjęliśmy czynności zmierzające do usunięcia ich z trasy przemarszu, te osoby nie podporządkowały się do poleceń. Policjanci byli zmuszeni do użycia siły i usunięcia ich z jezdni - dodaje Retmaniak.
Po chwili kolejna grupa weszła na ulice, co skończyło się podobnie. - Za znieważenie funkcjonariuszy oraz naruszenie nietykalność funkcjonariuszy zostały zatrzymane dwie osoby - informuje policjant.
Uczestnicy kontrmanifestacji zostali w końcu odcięci od marszu ONR, a po jego przejściu policja zaczęła legitymować osoby, które zakłócały przemarsz.
Marsz w rocznicę
W sobotę o 17 z ronda de Gaulle'a wyszedł marsz organizowany przez Obóz Narodowo-Radykalny, który miał upamiętnić 83. rocznicę utworzenia ruchu. Uczestnicy przeszli na plac Zamkowy.
W centrum zebrało się kilkaset osób, większość z nich ubrana była na czarno, nieśli krzyż, mieli zielone sztandary Falangi i flagi ONR-u. Wykrzykiwali: "Śmierć wrogom ojczyzny", "Idzie nowe pokolenie, niesie Polsce odrodzenie", PiS PO, jedno zło", "Nie tęczowa, nie czerwona, tylko Polska narodowa", "Polska walcząca", "Stolica Polaków nie chce lewaków", "Rząd na bruk, bruk na rząd", "Znajdzie się kij na lewacki ryj". Przemarsz zabezpieczała policja.
Trasa prowadziła Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem i kończyła się na placu Zamkowym.
Czytaj również: Przepychanki z policją. Narodowcy chcieli zablokować widzów "Klątwy":
Pikieta przed Teatrem Powszechnym
Pikieta przed Teatrem Powszechnym
kz/mś