Błędy instalacji na budowie narodowej areny

fot. NCS
fot
Źródło: | Getty Images
Opóźnienie Narodowego może sięgnąć aż dziesięciu miesięcy. Przyczyną są błędy w projektach instalacji elektrycznych - ustalił "Dziennik Gazeta Prawna".

Błędy w projektach instalacji sanitarnych i elektrycznych to kolejny problem, który może wpłynąć na opóźnienie budowy stadionu Narodowego - pisze "DGP". Projektant miał pomylić się między innymi w oszacowaniu poboru mocy.

"Terminy obowiązują"

Wykonawca obarcza winą Narodowe Centrum Sportu, które nie dostarczało projektów sieci elektrycznej lub przekazywało je z opóźnieniem. Wykonawca chce zmiany terminu realizacji. Centrum odpowiada, że ustalony harmonogram nadal obowiązuje.

Miesiące opóźnienia?

Według renomowanej firmy audytorskiej EC Harris, inwestycja będzie gotowa dopiero na przełomie lutego i marca 2012 r. Planowo warszawski stadion miał być oddany w czerwcu 2011 r.

Między inwestorem, którym jest Narodowe Centrum Sportu, a wykonawcą (konsorcjum Alpine Bau, PBG i Hydrobudowa) trwa ostry spór o to, kto jest winny opóźnienia. Stawką są gigantyczne kary (nawet milion złotych dziennie) i kariery szefostwa NCS.

Przesądzone zdają się być więc losy pięciu dużych imprez, które jeszcze w tym roku miały się odbyć na Narodowym, w tym hitowego meczu reprezentacji Polski i Niemiec - akcentuje "Dziennik Gazeta Prawna" w swojej publikacji.

PAP//mz

Czytaj także: