Jak opisał Grzegorz Pietruczuk, chodzi o plac zabaw zlokalizowany przy ulicach Wólczyńskiej i Loteryjki. Złodziej miał połasić się na bocianie gniazdo i dwie huśtawki.
"Zwróciliśmy się już do wykonawcy placu zabaw o wycenę brakujących elementów, dodatkowo kradzież zostanie zgłoszona na policję" – napisał na Facebooku Pietruczuk.
"Niespełna miesiąc temu informowałem o podpaleniu zabawki na placu zabaw przy Stawach Kellera. Zdążyliśmy ją zdemontować i już kolejne zgłoszenie. Czy wracamy do lat 90-tych? Czy jedynym wyjściem na uniknięcie takich sytuacji jest obecnie objęcie monitoringiem każdego m2 dzielnicy?" – dodał.
Autorka/Autor: kz/ran
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Grzegorz Pietruczuk, Facebook