W środę odbyła się uroczysta premiera filmu "Przemoc rówieśnicza". Obraz ten nie trafi do kin. To film z edukacyjnego cyklu "Nie warto ryzykować", który stanowić ma pomoc dydaktyczną dla warszawskich nauczycieli.
Motywem przewodnim filmu jest przemoc, na jaką narażeni są uczniowie w szkole i poza nią, czyli bicie, niszczenie własności, wykluczenie, przezywanie, wyszydzanie i rozpowszechnianie plotek.
Edukacyjna seria filmowa
- Film ma 15 minut, 30 pozostaje prowadzącemu zajęcia, na ogół to będzie policjant, strażnik miejski, może być także wychowawca czy psycholog szkolny – tłumaczyła podczas premiery Ewa Gawor, dyrektorka Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.
Scenariusze kilkunastominutowych z serii "Nie warto ryzykować" produkuje warszawskie Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego we współpracy z Komendą Stołeczną Policji. Powstają na podstawie danych policyjnych o najczęściej notowanych czynach karalnych z udziałem nieletnich.
9 procent doświadcza przemocy
Filmy stanowią punkt wyjścia do lekcji przeprowadzanych w gimnazjach. - Jak wynika z badań Instytutu Socjologii UW z 2011 roku, prawie 9 procent uczniów polskich szkół jest ofiarami szkolnego, dręczenia, czyli długofalowej i zróżnicowanej przemocy. Ofiary to najczęściej dzieci samotne, a istotnym czynnikiem jest także bieda, kiepskie wyniki w nauce i dziwne ubranie. Skutki dla ofiar takich działań bywają tragiczne, łącznie z targnięciem się na własne życie - wyjaśniała Gawor.
Prowadzący mają przede wszystkim zwrócić uwagę na konsekwencje jakie ponoszą w związku z naruszeniem prawa młodzi ludzie, bądź na jakie niebezpieczeństwa są narażeni.
Z serii Nie warto ryzykować wcześniej odcinki "Cyberprzemoc", "Kradzież", "Ryzykowny napój" (2010 r.) oraz "Kibic" (2011 r.).
Zobacz fragment filmu:
b/roody
Fragment filmu