Bicie, wyszydzanie, plotki. Przemoc szkolna w filmie edukacyjnym

Ewa Gawor podczas premiery filmu "Przemoc rówieśnicza"
Źródło: Dawid Krysztofiński, tvnwarszawa.pl

W środę odbyła się uroczysta premiera filmu "Przemoc rówieśnicza". Obraz ten nie trafi do kin. To film z edukacyjnego cyklu "Nie warto ryzykować", który stanowić ma pomoc dydaktyczną dla warszawskich nauczycieli.

Motywem przewodnim filmu jest przemoc, na jaką narażeni są uczniowie w szkole i poza nią, czyli bicie, niszczenie własności, wykluczenie, przezywanie, wyszydzanie i rozpowszechnianie plotek.

Edukacyjna seria filmowa

- Film ma 15 minut, 30 pozostaje prowadzącemu zajęcia, na ogół to będzie policjant, strażnik miejski, może być także wychowawca czy psycholog szkolny – tłumaczyła podczas premiery Ewa Gawor, dyrektorka Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.

Scenariusze kilkunastominutowych z serii "Nie warto ryzykować" produkuje warszawskie Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego we współpracy z Komendą Stołeczną Policji. Powstają na podstawie danych policyjnych o najczęściej notowanych czynach karalnych z udziałem nieletnich.

9 procent doświadcza przemocy

Filmy stanowią punkt wyjścia do lekcji przeprowadzanych w gimnazjach. - Jak wynika z badań Instytutu Socjologii UW z 2011 roku, prawie 9 procent uczniów polskich szkół jest ofiarami szkolnego, dręczenia, czyli długofalowej i zróżnicowanej przemocy. Ofiary to najczęściej dzieci samotne, a istotnym czynnikiem jest także bieda, kiepskie wyniki w nauce i dziwne ubranie. Skutki dla ofiar takich działań bywają tragiczne, łącznie z targnięciem się na własne życie - wyjaśniała Gawor.

Prowadzący mają przede wszystkim zwrócić uwagę na konsekwencje jakie ponoszą w związku z naruszeniem prawa młodzi ludzie, bądź na jakie niebezpieczeństwa są narażeni.

Z serii Nie warto ryzykować wcześniej odcinki "Cyberprzemoc", "Kradzież", "Ryzykowny napój" (2010 r.) oraz "Kibic" (2011 r.).

Zobacz fragment filmu:

b/roody

Fragment filmu

Czytaj także: