U zbiegu ul. Grójeckiej z Korotyńskiego został wydzielony pas do skrętu w lewo i zawracania z Grójeckiej w Korotyńskiego dla samochodów jadących od strony Okęcia. Drogowcy postawili też znak zakazu skrętu w lewo z Grójeckiej w Korotyńskiego dla jadących na Rakowiec.
Na skrzyżowaniu Grójecka - Dickensa jest pas przeznaczony do skrętu w lewo i zawracania z Grójeckiej na Rakowiec oraz zakaz skrętu w lewo z Grójeckiej na Szczęśliwice.
Ponadto dla samochodów skręcających w lewo z Grójeckiej została zamontowana oddzielna sygnalizacja.
Jeżeli się pomylisz to nadrobisz drogę
Jak informuje Zarząd Dróg Miejskich, aby dostać się na Rakowiec należy skręcić w lewo już na skrzyżowaniu z Dickensa, a następnie wjechać w ul. Pawińskiego. Natomiast na Szczęśliwice dojedziemy skręcając w lewo na skrzyżowaniu z Korotyńskiego, następnie ulicą Urbanistów musimy dojechać do Dickensa.
Jeżeli kierowcy będa się gubić, to mogą zawrócić na skrzyżowaniach: Grójeckiej z Racławicką i Stefana Banacha.
O zmianę walczyli mieszkańcy i policja
O zmianę organizacji ruchu na Grójeckiej walczyła policja, mieszkańcy oraz Stowarzyszenie Integracji Stołecznej Komunikacji Miejskiej. Na obu skrzyżowaniach dochodziło do drobnych stłuczek. Tylko w 2010 roku, było 14 kolizji, cztery wypadki oraz cztery potrącenia pieszych – jedno z nich okazało się śmiertelne.
Dotychczas na obu skrzyżowaniach można było jechać w każdym kierunku. Ilość pojazdów w tym miejescu, spowodowała, że ulice straciły swą przepustowość.
Przejazd przez nie, zwłaszcza przez Grójecką odbywał się najczęściej pod dyktando kierowcy, który pierwszy wjechał na skrzyżowanie. Reszta próbowała się dostosować. Kierowcy, którzy się nie dostosowali, blokowali resztę pojazdów bądź doprowadzali do kolizji.
Mapy dostarcza Targeo.pl
Mapy dostarcza Targeo.pl
bf/ec
Źródło zdjęcia głównego: | Eurosport