- Radna Wilanowa zaparkowała na dwóch miejscach dla niepełnosprawnych - informuje nas czytelnik i przesyła zdjęcie. Radna potwierdza, że jest właścicielką samochodu, ale twierdzi, że za sprawą stoi jej mąż. To tłumaczenie bardzo zaintrygowało Macieja Mazura z Faktów TVN.
Zdjęcie niefortunnie zaparkowanej czarnej alfy romeo dostaliśmy we wtorek wieczorem. Nasz czytelnik zrobił je przed marketem budowlanym przy Europejskiej i napisał, że samochód należy do radnej PO - Danuty Zygańskiej.
Dzwonimy do radnej. Zygańska potwierdza, że to jej samochód, ale przekonuje, że jest niewinna. - Nigdy bym sobie na to nie pozwoliła, nie parkuję w takich miejscach - odpowiada szybko.
I przypomina, że jako radna walczy z nielegalnym parkowaniem, pisze interpelacje, stara się edukować mieszkańców. W jakich więc okolicznościach samochód radnej znalazł się przed centrum handlowym? Zatem co jej auto robiło na miejscach dla niepełnosprawnych? - To pewno mój mąż, był wtedy po części do szafki - zapewnia i przeprasza za sytuację.
kz/b