Arkadiusz Łakatosz ps. Hoss poszukiwany listem gończym

Policja szuka "Hossa"
Policja szuka "Hossa"
TVN24
Policja szuka "Hossa"TVN24

Policja opublikowała w sobotę rano list gończy za Arkadiuszem Łakatoszem, pseudonim "Hoss". 49-letni mężczyzna jest podejrzany o oszustwa metodą "na wnuczka" na łączną kwotę ponad 1,4 mln złotych.

List gończy wydała w piątek wieczorem Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Na podstawie tego dokumentu mężczyzna, w ostatnim czasie przebywający na terenie Poznania, jest poszukiwany przez policję w całym kraju.

Miał trafić do aresztu, ale nie było go w domu

- Zgodnie z treścią listu, wzywa się każdego, kto zna miejsce pobytu poszukiwanego, do zawiadomienia o tym najbliższej jednostki policji lub prokuratora - powiedział w sobotę Michał Gaweł z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji.

Jak przypomniał, każdemu kto przekaże informacje o miejscu pobytu mężczyzny, śledczy zapewniają anonimowość. Za ukrywanie poszukiwanego lub pomaganie mu w ucieczce grozi do lat 5 więzienia.

W piątek wielkopolska policja podała, że funkcjonariusze, którzy mieli doprowadzić "Hossa" do aresztu śledczego, nie zastali go pod adresem wskazanym w nakazie wydanym przez sąd. W czwartek sąd zdecydował, że podejrzany o wyłudzenia metodą na wnuczka ma trafić do aresztu, przychylając się do zażalenia prokuratury na niearesztowanie mężczyzny przez sąd niższej instancji.

- Tuż przed 12.00 policjanci z komendy wojewódzkiej policji w Poznaniu otrzymali sądowy nakaz doprowadzenia Arkadiusza Ł. Do aresztu tymczasowego. Dosłownie przed chwilą dowiedzieliśmy się, że policjantom nie udało się jednak zatrzymać mężczyzny – informował w piątek po godzinie 16.00 Łukasz Wójcik, reporter TVN24.

Jak mówił rzecznik komendy wojewódzkiej, policjanci, którzy otrzymali nakaz pojechali pod wskazany adres. Okazało się jednak, że mężczyzny tam nie ma. - Osoby z kręgu rodziny powiedziały, ze nie wiedziały, gdzie się znajduje – mówił z kolei Andrzej Borowiak.

Jak dodał, policjanci poinformowali o wszystkim sąd i prokuraturę oraz wskazali na konieczność wydania listu gończego za Arkadiuszem Ł.

I takie dyspozycje nadeszły. Po południu prokurator prowadzący śledztwo wydał list gończy za "Hossem". - Został on już przekazany do Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu - powiedział w rozmowie z tvnwarszawa.pl prok. Wojciech Sołdaczuk, zastępca Prokuratora Okręgowego w Warszawie. - W postanowieniu prokurator wyraził zgodę na publikację danych osobowych i wizerunku podejrzanego - dodaje.

List gończy za "Hossem"policja

Sąd przychylił się do zażalenia

W czwartek warszawski sąd okręgowy przychylił się do zażalenia prokuratury na niearesztowanie mężczyzny przez sąd niższej instancji.

Decyzja ta jest nieprawomocna, ale – jak powiedziała w czwartek rzeczniczka warszawskiego sądu okręgowego sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak - wykonalna. Obrona Arkadiusza Ł. zapowiedziała zażalenia na to postanowienie.

Sąd II instancji przychylił się do argumentów prokuratury, która wskazywała, że "Hoss" powinien zostać aresztowany. Ocenił, że zebrane dotychczas dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo sprawstwa zarzuconych podejrzanemu czynów. Uznał też, że zachodzą wszystkie procesowe przesłanki uzasadniające areszt: obawa mataczenia, jak i obawa ucieczki lub ukrywania się.

Był poszukiwany listem gończym

Rzeczniczka sądu podała, że sąd decydując o areszcie, podkreślał, że Arkadiusz Ł. nie ma w Polsce stałego miejsca zamieszkania i był już wcześniej poszukiwany listem gończym. Zaznaczyła, że istotne jest też to, iż mężczyzna łamie nałożone na niego postanowienia sądu – miał pięć razy w tygodniu stawiać się na komisariacie, a zgłosił się zaledwie raz.

Arkadiusz Ł., został zatrzymany na początku lutego na warszawskiej Woli. Według śledczych, mężczyzna jest pomysłodawcą jednej z najpopularniejszych metod oszustw - na tzw. wnuczka i liderem jednej z największych i najprężniej działających grup zajmujących się tym procederem. Jej członkowie - jak wynika ze śledztwa - mają na swoich kontach wielomilionowe wyłudzenia; średnio, przy jednorazowych oszustwach, były to kwoty sięgające 40-50 tys. euro.

"Hoss" usłyszał zarzuty popełnienia, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, czterech oszustw metodą "na wnuczka" na łączną kwotę ponad 1,4 mln złotych. Na początku tego tygodnia policja z Poznania, gdzie mieszka Hoss, poinformowała, że podejrzany łamie postanowienie sądu, gdyż na komisariacie stawił się zaledwie jeden raz. Obrońca Arkadiusza Ł. mec. Kowzan mówił wówczas, że jego klient nie stawia się na komisariacie ze względu na stan zdrowia.

Sąd zdecydował o areszcie dla "Hossa"
Sąd zdecydował o areszcie dla "Hossa"TVN24

PAP/kw/kz/zpm

Pozostałe wiadomości

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja.

Dachowała karetka, nie żyje ratownik medyczny

Dachowała karetka, nie żyje ratownik medyczny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl