Początkowo działka o powierzchni ponad 10 tysięcy metrów kwadratowych miała trafić w ręce Archidiecezji Warszawskiej. Jednak w połowie stycznia rada miasta zdecydowała o uchyleniu uchwały dotyczącej przekazania gruntu.
Wcześniej budowę szkoły w tym miejscu blokowała skomplikowana sytuacja prawna, związana z roszczeniami reprywatyzacyjnymi. Jak tłumaczy rzecznik dzielnicy Wola Mariusz Gruza, uległa ona zmianie dzięki tzw. małej ustawie reprywatyzacyjnej i wydaniu decyzji lokalizacyjnej dla celu publicznego. Oznacza to, że nawet jeśli sąd zadecyduje o słuszności roszczeń, pozostanie ona w rękach miasta (a wnioskujący o zwrot działki otrzyma odszkodowanie).
Etap projektowania
Dzielnica czeka teraz na wytyczne projektowe dla szkoły, które przygotuje Biuro Architektury i Projektowania Przestrzennego. Wielkość działki pozwala na stworzenie pełnowymiarowego zaplecza sportowego, placu zabaw i zieleni.
Jak czytamy w komunikacie dzielnicy, do uchylenia uchwały, na mocy której działka miała przejść w ręce archidiecezji, przyczynili się mieszkańcy i członkowie okolicznych wspólnot mieszkaniowych.
W związku z rosnącą liczbą nowych osiedli na Odolanach, w najbliższych latach powinny powstać tam trzy szkoły podstawowe. Żeby pomieścić nowych uczniów i tych, którzy już teraz tłoczą się w podstawówce przy ul. Grabowskiej, pierwszy budynek powinien powstać w ciągu 2-3 lat.
Batalia o szkołę przy Grodziskiej
Na kolejną lokalizację typowana jest należąca do dzielnicy działka przy ul. Grodziskiej. Wolski urząd planuje etapową budowę obiektu - najpierw miałby powstać budynek samej szkoły, później boiska sportowe. O tych planach informowaliśmy w listopadzie na tvnwarszawa.pl.
W przypadku tej działki sytuację komplikuje infrastruktura. Konieczna jest między innymi przebudowa linii wysokiego napięcia, do czego konieczne jest porozumienie z PKP, czyli właścicielem sąsiednich działek i firmą Innogy, czyli dostawcą energii.
W dzielnicy toczą się też dyskusje nad budową drogi technicznej, na którą przeniosłyby się ciężarówki dojeżdżające do zlokalizowanych w okolicy Grodziskiej zakładów przemysłowych. - Mieszkańcy obawiają się, że samochody stanowiłyby zagrożenie dla uczniów przyszłej szkoły - wyjaśnia Mariusz Gruza.
Nowa szkoła na Odolanach
kk/r