Jest w Warszawie taka ulica, którą znają wszyscy, ale nikt nie wie, jak ona się właściwie nazywa. To Agrykola. Lub Agrikoli. Albo też Karola Agricola.
Latem rowerzyści biją tu rekordy prędkości, pędząc w dół lub ćwiczą kondycję mozolnie podjeżdżając pod górę. Zimą te same trasy pokonują saneczkarze. A wieczorem, gdy rozbłysną gazowe latarnie, można się tu wybrać na romantyczny spacer.
I każdy warszawiak wie, że to Agrykola. Skąd więc to zamieszanie? Okazuje się, że ulica funkcjonuje pod trzema różnymi nazwami: Karola L. Agricola, Agrikoli, albo po prostu Agrykola. Wszystkie można znaleźć w jednym miejscu - na skrzyżowaniu Agrykoli, Szwoleżerów i Myśliwieckiej. Dodatkowe zamieszanie wprowadza plan warszawy z 1908 roku na którym widnieje czwarta wersja: Agrikola.
Szwoleżerowie na Agrykoli
Ulicę nazwano na cześć inżyniera melioracyjnego króla Stanisława Augusta, Karola Ludwika Agricoli, który ją zresztą osobiście wytyczył i poniekąd stał się sprawcą całego zamieszania.
W latach 1778-1779 wybudował bowiem sztuczny wąwóz, który zyskał nazwę "droga Agricoli". Do 1952 roku ulica ciągnęła się aż do Czerniakowskiej i podzielona była na dwa odcinki: górny i dolny. W tym właśnie roku Agrykolę Dolną przemianowano na ulicę Szwoleżerów.
Jak naprawdę nazywa się górna część ulicy, zapytaliśmy Jacka Sawickiego z Biura Geodezji i Katastru. - Obowiązującą nazwą jest ulica Agrykola - zapewnił urzędnik.
Okazuje się jednak, że biuro nie dysponuje dokumentem nadającym tę nazwę. - Jest to nazwa historyczna, funkcjonująca od początku XIX wieku. Agrykola pojawia się W "Spisie Ulic i Placów m.st. Warszawy" sporządzonym w 1975 roku, przez Wydział Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy - informuje Sawicki.
Tajemnicze tabliczki
Skąd więc na niebieskich znakach Miejskiego Systemu Informacyjnego wersja "Karola L. Agricola"?
Zmiana nazwy wymaga przecież uchwały Rady Warszawy, ale po takiej śladu nie ma. Kontrolę nad poprawnością nazwisk patronów ulic sprawuje z kolei Biuro Kultury, ale - jak się dowiedzieliśmy - nie wysyłało w tej sprawie pisma do Zarządu Dróg Miejskich, który odpowiada za tabliczki MSI. - Nazwa ulicy Agrykola nigdy nie była zmieniana i w tej chwili nie toczy się żadna procedura związana z jej zmianą - zastrzega Sawicki.
Skoro nie było zmiany, to na tabliczce jest błąd. Ale skąd się wziął? - Autorką treści tabliczek z nazwą ulicy i rysu historycznego o patronie jest Kwiryna Handke, językoznawca z Instytutu Slawistyki PAN - odpowiada Urszula Nelken, rzecznik ZDM.
Nie wiadomo, dlaczego nie odmieniła nazwiska. Prawdopodobnie zadecydowały o tym względy historyczne i zwyczajowa wymowa z "a" na końcu. Ot, kompromis między historycznymi faktami i przyzwyczajeniami warszawiaków. - Wiele ulic w Warszawie jest oznakowanych na słowo honoru - przyznaje Nelken.
Czas na remanent
Tymczasem stara nazwa niemal zniknęła. Ale nie do końca - można ją znaleźć np. na wyświetlaczach w autobusach. Przy skrzyżowaniu Szwoleżerów i Myśliwieckiej jest przystanek Agrykola 01. Tuż obok wisi jednak niebieska tabliczka MSI z nazwiskiem Karola L. Agricoli, a pobliskie Łazienki mają adres Agrykoli 1. I jest to oficjalny adres muzeum. - Adres w tej formie używany jest od dawna i nie zmienił się w chwili zmiany tablic adresowych w Warszawie - podkreśla Piotr Pietruszyński z muzeum.
Jednak według danych Biura Geodezji i Katastru, Muzeum Narodowe Łazienki w 1966 roku otrzymało adres... ulica Agrykola 1.
Jedno jest pewne - malownicza ulica to dziś jeden z dowodów na to, że miasto ma spory bałagan w papierach. To także woda na młyn tych radnych i urzędników, którzy forsują projekt wielkich nazewnicznych porządków. Gotowy jest już projekt zmian nazw blisko trzystu nazw, które z takich czy innych powodów muszą być formalnie nazwane. Wśród nich nie ma jednak Agrykoli.
Wiktor Paul roody
Źródło zdjęcia głównego: | upload/tvn24/video/0507B915XE KOCHALSKA NET.mov