25 lat temu wysłano pierwszego e-maila do Polski

Autor pierwszego "polskiego" e-maila
Źródło: Lech Marcinczak /tvnwarszawa.pl

Dokładnie 25 lat temu do Polski wysłano pierwszego e-maila. By to zrobić, Tadeusz Węgrzynowski, musiał z modemem pojechać do... Kopenhagi.

"PANIE ANDRZEJU MIŁO MI POWITAĆ PANA Z KOPENHAGI POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH W CIUW" - te słowa na zawsze zapisały się w historii polskiej nauki. Dla informatyka znaczą nie mniej, niż dla polonisty "Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj". Jest to bowiem pełna treść pierwszego e-maila, który wysłano do Polski.

Na Uniwersytet Warszawski dotarł z Kopenhagi, z komputera BASF. Wiadomość odczytano we wspomnianym Centrum Informatycznym Uniwersytetu Warszawskiego.

- W otrzymanej minutę później odpowiedzi zwrotnej przeczytałem "Nigdy w CIUW nie było tyle radości!" - wspomina nadawca tamtej wiadomości, Tadeusz Węgrzynowski. Po drugiej stronie siedział wówczas nieżyjący już Andrzej Smereczyński.

W ten sposób Polska podłączyła się do sieci komputerowej EARN, która łączyła informatycznie ośrodki akademickie w Europie. Jak wspomina Węgrzynowski, już chwilę później na ekranie komputera zauważył zgłaszające się węzły ze świata. - Polski PLEARN, po prostu, zaczął żyć! - opowiada.

E-MAIL TADEUSZA WĘGRZYNOWSKIEGO

Pierwszy polski e-mail
Pierwszy polski e-mail
Źródło: archiwum T. Węgrzynowskiego

"Wziąłem modem i poleciałem do Kopenhagi"

Żeby tak się stało, zgodę musiał najpierw wydać CoCom, czyli działający w czasach zimnej wojny (ostatecznie rozwiązany w 1995 roku) komitet zrzeszający państwa zachodnie. Instytucja dbała o to, by nie dopuścić do zdobycia przez którykolwiek z krajów bloku wschodniego najnowocześniejszych technologii.

Zgoda została wydana w lutym 1990 roku. Miesiąc później zamówiono w Poczcie Polskiej specjalne łącze telefoniczne między Polską a Danią. - 16 lipca wziąłem ze sobą kupiony za granicą modem i poleciałem do Kopenhagi, by dzień później postawić sieć - wspomina nasz rozmówca.

Konfiguracja systemu PLEARN
Konfiguracja systemu PLEARN
Źródło: archiwum T. Węgrzynowskiego

Najpierw formularz

- Po pierwszym miesiącu mieliśmy tysiąc użytkowników - opowiada były dyrektor CIUW i dodaje, że wśród zgłaszających się do sieci byli nie tylko ludzie nauki, ale także przedstawiciele placówek dyplomatycznych w Polsce. - Mieliśmy użytkowników nawet z ambasady USA. Dlatego, że nie było jeszcze w Polsce serwisu poczty elektronicznej. Ten oficjalny zaczął się dopiero w 1995 roku - tłumaczy inżynier Węgrzynowski.Wspomina też "niecodzienną" z perspektywy XXI wieku procedurę zakładania konta. - W tamtym czasie trzeba było przyjść fizycznie do Centrum Informatycznego UW i wypełnić formularz. Każdy z użytkowników musiał być bowiem zweryfikowany - mówi.Z czasem sieć się rozrastała. - Zwiększana była szybkość tego łącza, były coraz większe możliwości. Później powstała sieć krajowa, powstawały sieci miejskie, lokalne. I to wszystko, co działo się na naszych oczach, widzimy teraz - opowiada informatyk.

Czym był PLEARN?

Serwer PLEARN mieścił się w CIUW i początkowo jedynie tam można było korzystać z poczty elektronicznej czy list dyskusyjnych. W szczytowym momencie, w roku 1992, polska część sieci EARN łączyła 22 uczelnie krajowe i ponad 20 tysięcy użytkowników. W tym też roku PLEARN uzyskał bezpośredni dostęp do internetu.

Sieć PLEARN zakończyła pracę 15 listopada 2000.

ep/r

25 lat pierwszego polskiego e-maila

Czytaj także: