Do awarii doszło na wysokości adresu Sikorskiego 9 tuż przy siedzibie jednej ze stacji telewizyjnych.
Jak relacjonował reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak, uszkodzony hydrant zamienił się w spektakularną fontannę. - Świadkowie twierdzą, że woda unosiła się na wysokość sześciu metrów. Zalany został parking przy Sikorskiego 9 i kilka samochodów, które tam stały - opowiadał.
Dodał, że po czasie przyjechało pogotowie wodociągowe. - Woda nie cieknie, ale na parkingu pozostała - zwracał uwagę Marcinczak.
Część mieszkańców nie miało wody
Marta Pytkowska z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji potwierdziła, że w piątek w godzinach porannych doszło do awarii. - Hydrant został uszkodzony, stąd ten intensywny wypływ wody. Na miejsce natychmiast udało się pogotowie wodociągowe, zabezpieczono miejsce zdarzenia i zamknięto wypływ wody. Urządzenie zostanie wymienione - zapewniła.
Część mieszkańców tej okolicy nie miało wody: lokatorzy budynku przy numerze 9 i pobliska stacja. Na miejsce podstawiony został beczkowóz.
- Serdecznie przepraszamy za zaistniałą sytuację. Naszym celem jest teraz, żeby jak najszybciej przywrócić prawidłową dostawę wody i żeby jeszcze dzisiaj wróciła do mieszkańców - mówiła Pytkowska.
Jak poinformowała naszą redakcję, sytuacja wróciła do normy tuż po godzinie 15.
Autorka/Autor: mp/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl