O ataku na jedną z kobiet w tramwaju poinformowała w mediach społecznościowych jej polska znajoma. "Koleżanka z Ukrainy, z 9-latkiem, co gorsza sama w ciąży, została pobita przez jakiegoś kulturalnie wyglądającego pana koło 60. Krzyczał, że wszyscy Ukraińcy powinni umrzeć. Popchnął ją tak, że uderzyła głową i straciła przytomność" - napisała.
Gabriela Pytura z Komendy Stołecznej Policji potwierdziła w rozmowie z naszą redakcją, że w sobotę wieczorem wpłynęło zgłoszenie dotyczące mężczyzny nagabującego dwie obywatelki Ukrainy. Policjantka nie zdradziła, co dokładnie zrobił. Przyznała jednak, że obie kobiety zostały zabrane do szpitala, z czego jedna po przebadaniu została wypisana.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Policja publikuje wizerunek sprawcy
Bielańska policja poinformowała we wtorek o śledztwie w sprawie incydentu. Do zdarzenia doszło w sobotę, 9 kwietnia, około godziny 20.55 w tramwaju linii 33 na przystanku tramwajowym Park Olszyna. - Policjanci z bielańskiego wydziału dochodzeniowo-śledczego prowadzą postępowanie w sprawie stosowania przemocy i groźby bezprawnej wobec dwóch kobiet z powodu ich przynależności narodowej - przekazała Elwira Kozłowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa V.
Poszukiwany mężczyzna miał na sobie charakterystyczną niebieską czapkę z daszkiem i okulary z ciemnymi zausznikami. Na zdjęciach widzimy, że nosił szarą kurtkę, ciemny sweter z kolorową aplikacją z przodu oraz granatowe spodnie.
Policja apeluje do świadków zdarzenia oraz osób, które rozpoznają sprawcę, o pomoc w ustaleniu jego tożsamości. We wtorek na stronie komendy opublikowany został wizerunek mężczyzny. Osoby, posiadające informacje w tej sprawie, proszone są o kontakt telefoniczny pod numerami: 47 723 71 55, 47 723 71 56 bądź numerem alarmowym 112. Informacje można także przesyłać za pośrednictwem poczty elektronicznej na adres: oficer.prasowy.krp5@ksp.policja.gov.pl, powołując się na numer sprawy D-I-5234/22. Sprawę prowadzi podinspektor Piotr Ziębora.
Prokuratura o przebiegu ataku na Ukrainki
O szczegółach sobotniego zdarzenia informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Aleksandra Skrzyniarz. - Napastnik początkowo zaatakował słownie jedną z pokrzywdzonych oraz towarzyszącego jej syna. Następnie kopnął jedną z kobiet, drugą zaś uderzył pięścią w twarz - relacjonuje.
Prokuratura zapewnia, że śledczy dokładnie badają sprawę ataku na Ukrainki. - Wykonywane są intensywne czynności dowodowe, między innymi przesłuchiwani są świadkowie zdarzenia, analizowany jest monitoring i prowadzone są czynności mające na celu ustalenie tożsamości sprawcy - przekazał Skrzyniarz.
Osobie, która stosuje przemoc lub groźby z powodu przynależności narodowej, grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Czyn ten opisany jest w artykule 119 paragrafie 1 Kodeksu karnego.
Autorka/Autor: kk/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP V