Poseł Prawa i Sprawiedliwości Janusz Kowalski i Robert Bąkiewicz przyszli z interwencją do szkoły podstawowej na Bielanach. Twierdzili, że dyrekcja placówki zamierza zdjąć polskie godło w sali, gdzie odbędzie się egzamin ósmoklasisty. Towarzyszyła im prawicowa telewizja. Swoje oburzenie interwencją wyraził w sobotę burmistrz Bielan. - Zastraszyli panią dyrektor oraz zespół placówki - przekazał. Do sprawy odniosło się także Ministerstwo Edukacji Narodowej.
O sprawie poinformował w sobotę rano w mediach społecznościowych burmistrz Bielan Grzegorz Pietruczuk, podkreślając, że jest oburzony. "Poseł Janusz Kowalski i Robert Bąkiewicz, wraz z towarzyszącym im zespołem telewizji wPolsce24 wdarli się wczoraj na teren Szkoły Podstawowej nr 209, gdzie zastraszyli Panią Dyrektor i zespół placówki" - czytamy we wpisie.
Jak wyjaśnił burmistrz, powodem interwencji było "rzekome ściągnięcie godła ze ściany w klasach, gdzie będzie przeprowadzany egzamin ósmoklasisty. Dodał, że taka sytuacja nigdy miała miejsca. Ocenił jednocześnie, że doszło do "przekroczenia kompetencji posła i nadużycia".
Twierdzili, że dyrektorka kazała usunąć godło
Poseł opublikował także na Facebooku nagranie, na którym opowiadał o interwencji. Zarejestrował je, stojąc przed wejściem do Urzędu Dzielnicy Bielany.
"Rafał Trzaskowski w 2024 roku nakazał zdejmowanie krzyży w budynkach należących do Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. A dziś pytam, w roku 2025, czy również nakazał dyrektorom szkół zdejmowanie godła Rzeczypospolitej Polskiej. W sprawie takiego godła interweniowałem w Szkole Podstawowej nr 209 na warszawskiej Bielanach, w mieście rządzonym przez Rafała Trzaskowskiego, gdzie doszło do takiej sytuacji. Dyrektor nakazała zdejmowanie godła polskiego z sal, w których uczniowie mają mieć egzamin. Tę sprawę będę wyjaśniał" - mówił poseł na nagraniu.
Chcieli zdjąć Godło Polski!
Posted by Janusz Kowalski on Friday, May 9, 2025
"Personel czuł się zagrożony"
Burmistrz opisał, jak według jego wiedzy przebiegała interwencja. "Mimo wyraźnego polecenia opuszczenia terenu szkoły dokonali oni zajęcia gabinetu Pani Dyrektor. Personel czuł się zagrożony przez ich obecność i słowa. Od razu po telefonie ze szkoły skontaktowałem się z naszą Komendą Rejonową, która skierowała do placówki patrol policji" - przekazał Pietruczuk.
Dodał, że mężczyźni nie poczekali na przyjazd patrolu, przenosząc się po godzinie 16.00 przed urząd dzielnicy. Pietruczuk wyjaśnił, że w tym czasie był w drodze na spotkanie służbowe, dlatego nie zastano go w budynku.
- Jestem tym oburzony, że nikt (wcześniej - red.) się nie starał z nami skontaktować z nami, czyli urzędem dzielnicy - powiedział w sobotę reporterce TVN24 burmistrz Bielan. - Wystarczyło zadzwonić i wyjaśnić tę sytuację. Wystarczyłoby pięć minut rozmowy i nie mielibyśmy takiej sytuacji, czyli wystraszenia pani dyrektor, która musiała opuścić swój gabinet. Został zajęty przez pana posła, pana Bąkiewicza i telewizję i był przez nich okupowany. Świadkiem tej sytuacji byli rodzice i dzieci - wskazał.
Burmistrz wyjaśnił w rozmowie z reporterką TVN24, że podczas rady pedagogicznej w ubiegłym tygodniu była rozmowa o tym, żeby na czas egzaminów usunąć pomoce naukowe ze ścian w salach egzaminacyjnych. - Mamy różnego typu mapy, wiersze, uproszczenia. Każdy z nas chodził do szkoły i wie, co jest na ścianach. (Chodziło o to - red.) żeby nie było zarzutów, że będzie możliwość ściągania. Uczniowie też mają różne potrzeby, żeby nic ich nie rozpraszało. Dla mnie - jako dla osoby, która nie jest pedagogiem, ale wiem jak wyglądają egzaminy - jest to tłumaczenie bardzo logiczne. Nie było złych intencji w tym działaniu - wyjaśnił.
Zapowiadają skargi i wniosek do policji o patrol przed szkołą
"Niesmak jest tym większy, że opisywana historia dotyczy akurat Szkoły Podstawowej nr 209. Tak, tej samej szkoły, w której zaledwie kilka dni temu świętowaliśmy hucznie Dzień Flagi, gdzie wraz z uczniami, rodzicami i nauczycielami - ponad tysiąc osób - uformowaliśmy żywą flagę" - wskazał Pietruczuk. Zamieścił także zdjęcie tego wydarzenia.
Szanowni Państwo, dawno nie byłem tak oburzony. Poseł Janusz Kowalski i Robert Bąkiewicz, wraz z towarzyszącym im...
Posted by Grzegorz Pietruczuk - Burmistrz Dzielnicy Bielany on Saturday, May 10, 2025
Władze dzielnicy zamierzają wnieść skargę na zachowanie posła Kowalskiego do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Chcą również złożyć skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na telewizję wPolsce24.
Jednocześnie burmistrz zapowiada, że zwróci się do policji z wnioskiem o zabezpieczenie terenu szkoły we wtorek, gdy rozpoczną się egzaminy ósmoklasisty. Zależy mu, aby nie dopuścić do podobnej sytuacji. "Nie pozwolimy na narażanie dzieci na podobne sceny agresji" - podkreślił Pietruczuk.
Burmistrz Bielan zaapelował: "Proszę, nie róbmy ze wszystkiego polityki. Nie róbmy jej kosztem pedagogów. Pedagogów, którzy poświęcają dla nas tak wiele. Nie dajmy się wciągać w kampanię nienawiści przeciwko Pani Dyrektor i jej pracownikom na podstawie wyimaginowanych zarzutów."
"Nie róbmy jej też kosztem uczniów i ich rodziców. Czy zbliżający się egzamin nie jest wystarczającym powodem do nerwów? Naprawdę chcemy, aby nasza młodzież zdawała go w atmosferze medialnej histerii, która dodatkowo ma się nijak do rzeczywistości?" - dodał.
Zaznaczył, że liczy również na reakcję organów ścigania w sprawie nienawistnych komentarzy wobec dyrektorki SP 209, które zalały media społecznościowe po materiale prawicowej telewizji.
Reakcja Ministerstwa Edukacji Narodowej
Do sprawy odniosło się także Ministerstwo Edukacji Narodowej. "Szkoła jest miejscem, które powinno być wolne od prowadzenia kampanii wyborczej i happeningów politycznych. Wtargnięcie do szkoły podstawowej w Warszawie na Bielanach, które potem wprost wykorzystano do ataku na kandydata w wyborach jest niedopuszczalne" - czytamy we wpisie resortu w serwisie X.
Jak podkreślają przedstawiciele ministerstwa, zarzuty podnoszone przez polityków "są nieprawdziwe".
"Przypominamy, że Godło RP umieszcza się w salach lekcyjnych, również w trakcie egzaminów. Żaden organ w szkole lub samorządzie lokalnym nie wydał innej decyzji w tej sprawie. MEN we współpracy z kuratoriami oświaty i samorządami dołoży wszelkich starań, żeby nikt nie zakłócał przebiegu egzaminów w szkołach, w tym rozpoczynającego się we wtorek egzaminu 8-klasisty" - podkreślono.
Autorka/Autor: kk/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Albert Zawada/PAP