Do zdarzenia doszło na warszawskim Bemowie. Policjanci zwrócili uwagę na kierującego citroenem, który oczekując na zielone światło, popijając piwo z butelki.
- W związku z podejrzeniem prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, policjanci przeprowadzili badanie alkomatem, które wykazało, że kierujący miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie. 55-latek został zatrzymany - poinformowała nadkomisarz Marta Sulowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV.
Mężczyzna usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi kara do trzech lat więzienia.
- Jazda po alkoholu to jedno z najpoważniejszych zagrożeń na drodze. Alkohol znacząco pogarsza zdolność do oceny sytuacji, spowalnia reakcję i prowadzi do utraty kontroli nad pojazdem. Nawet niewielka ilość alkoholu może znacznie obniżyć zdolności motoryczne i zwiększyć ryzyko wypadków - podkreśliła policjantka i zaapelowała o rozwagę.
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Darek Delmanowicz/PAP