Chcieli zdobyć najwyższy szczyt. Trzech wspinaczy zaginęło
Trzech wspinaczy zaginęło podczas zdobywania najwyższego szczytu Nowej Zelandii - Góry Cooka. Ekipy ratunkowe znalazły sprzęt, który najprawdopodobniej należał do mężczyzn - podała we wtorek nowozelandzka policja.
Dwóch Amerykanów - 56-letni Kurt Blair i 50-letni Carlos Romero oraz Kanadyjczyk przylecieli w sobotę śmigłowcem do obozu położonego u podnóża Góry Cooka, aby ją zdobyć. Góra Cooka, nazywana też Aoraki, to najwyższy szczyt Nowej Zelandii. Wznosi się na wysokość 3724 metrów nad poziomem morza.
Trwają poszukiwania zaginionych mężczyzn
Trzech mężczyzn nie stawiło się w poniedziałek rano na lot powrotny, co spowodowało rozpoczęcie akcji poszukiwawczo-ratowniczej - podały lokalne media. Podczas poniedziałkowych poszukiwań odnaleziono kilka przedmiotów związanych ze wspinaczką, które według policji mogły należeć do wspinaczy.
Z powodu trudnych warunków atmosferycznych wstrzymano akcję ratunkową. Zostanie ona wznowiona prawdopodobnie w czwartek.
Góra Cooka położona jest w Alpach Południowych, w łańcuchu górskim ciągnącym się wzdłuż zachodniego wybrzeża Wyspy Południowej. Jej brytyjska nazwa została nadana na cześć kapitana Jamesa Cooka, który w 1770 roku dotarł do Nowej Zelandii. W ciągu ostatniego stulecia dziesiątki wspinaczy na niej zginęło. Na najwyższym szczycie Nowej Zelandii upadki skalne są dość powszechne, często też występują lawiny. Według lokalnych mediów, od 1907 roku do 2014 roku na górze zginęło 78 osób.
Autorka/Autor:anw
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: stock.adobe.com
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
We wtorek na terenie Elbląga wprowadzony został stan pogotowia przeciwpowodziowego. Władze podjęły taką decyzję w związku z wylaniem rzeki Kumieli. Ponadto zalane zostało miasto Tolkmicko. To tam panuje najtrudniejsza sytuacja.
W Elblągu woda podchodzi pod szpital
W poniedziałek straż pożarna przeprowadziła ponad trzy tysiące interwencji związanych z ulewnymi opadami deszczu. - Wydaje się, że te dwie noce o największym zagrożeniu już poza nami - powiedział we wtorek minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.
Ulewy w Polsce. Ranni druhowie, tysiące interwencji. "Najgorsze już za nami"
Pogoda na dziś, czyli na wtorek 29.07. Po niespokojnej nocy w ciągu dnia deszcz ma słabnąć, a na termometrach zobaczymy do 23 stopni Celsjusza. Warunki biometeorologiczne w większości kraju zapowiadają się neutralnie.
Pogoda na dziś - wtorek, 29.07. Opady zakończą swoją wędrówkę nad Polską
Ulewne deszcze, które nawiedziły Pekin i okolice, doprowadziły do powstania gwałtownych powodzi. Zginęło co najmniej 30 osób - poinformowały we wtorek państwowe media. Północne Chiny w ostatnich latach coraz częściej doświadczają ekstremalnych zjawisk pogodowych. Naukowcy wskazują na związek z globalnymi zmianami klimatu.
Odwołane loty, zamknięte muzea, zalane domy. Nie żyje kilkadziesiąt osób
Najbliższe dni przyniosą poprawę aury w większości Polski, chociaż na wielkie zmiany na plus nie mamy co liczyć. Pochmurne chwile będą przeplatać się z tymi bardziej pogodnymi. Również temperatura nie będzie nas specjalnie rozpieszczać - na termometrach zobaczymy maksymalnie 24 stopnie.
Deszcz ma słabnąć, ale prawdziwe lato nie przyjdzie
W Portugalii, nieopodal północnej granicy z Hiszpanią, szaleją pożary. W ich wyniku zginęła co najmniej jedna osoba, kilkanaście zostało rannych, a kilkaset - ewakuowanych. Ponieważ pogoda sprzyja kolejnym wybuchom ognia, miejscami ograniczono dostęp do zabytków.
Ogień zabija i rani. Ograniczono dostęp do zabytków
Nie mamy dobrych wiadomości dla ciepłolubnych - wszystkich nas czeka spadek temperatury znacznie poniżej średniej. Sprawdź najnowszą autorską długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeto.pl Tomasza Wasilewskiego.
Pogoda na 16 dni: ofensywa zimna w samym środku wakacji
Nad Polskę nadciąga niż genueński. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe apeluje, aby w niedzielę nie podejmować żadnych aktywności w Tatrach. Powodem są wyjątkowo niekorzystne warunki pogodowe, które mogą stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia turystów.
Apel TOPR: nie wychodźcie w góry
W rejonie Pekinu i północno-wschodnich Chin ulewne deszcze spowodowały powodzie i lawiny błotne, w wyniku których zginęły dwie osoby, a dwie kolejne są zaginione. W przemysłowym mieście Baoding w ciągu jednej nocy spadło aż 145 litrów na metr kwadratowy deszczu, co wymusiło ewakuację ponad trzech tysięcy mieszkańców.
W nocy spadły zatrważające ilości deszczu. Nie żyją dwie osoby
Kiedy nastanie jakaś stabilizacja w pogodzie? Czy po deszczowym lipcu sierpień będzie ratunkiem dla branży turystycznej? W wielu regionach kraju słychać narzekania na pogodę. Ostatnie lata z lipcami suchymi i gorącymi jak w Hiszpanii rozpieściły nas i pozwoliły zapomnieć, jak wyglądał kiedyś lipiec w naszym kraju.
"Słychać narzekania" na lipiec. Co z pogodą w sierpniu?
Małopolska Trzebinia to miejsce, gdzie można spędzić aktywnie czas. Wszystko dzięki między innymi festynowi Małopolska Tour. Poza rajdem rowerowym to także impreza dla rodzin z dziećmi. A to dopiero początek atrakcji, które czekają na turystów w tym mieście.
W Trzebini każdy znajdzie coś dla siebie
W okolicach miasta Delvine w południowej Albanii trwa walka z pożarem roślinności. Ogień rozprzestrzenia się bardzo szybko i zagraża mieszkańcom okolicznych wiosek. Co najmniej pięć osób zostało przewiezionych do szpitala. Albańskie ministerstwo obrony zarządziło natychmiastową ewakuację miejscowej ludności.
"Cała nasza wieś spłonęła". Natychmiastowa ewakuacja z powodu pożaru
"Niże pozostają przy piłce" - donoszą niemieccy meteorolodzy. To stwierdzenie zgadza się z rytmem natury, choć bywa on ostatnio mocno zachwiany. Między 21 a 30 lipca ma zwykle miejsce piąta fala monsunu europejskiego w Europie Środkowej, a między 1 a 10 sierpnia - szósta fala.
Czy grożą nam podtopienia? Sytuacja jest rozwojowa
W Finlandii trwa najdłuższa od 1961 roku fala ciepła. W piątek w tym kraju odnotowano czternasty dzień z rzędu z temperaturą powietrza powyżej 30 stopni Celsjusza. Upał doskwiera także innymi krajom nordyckim. Norweskie pielęgniarki obawiają się o zdrowie pacjentów w szpitalach, a w Szwecji panuje niezwykle wysokie zagrożenie pożarowe.