Potężny cyklon Ilsa wiruje u północnych wybrzeży Australii Zachodniej i przybiera na sile. Specjaliści ostrzegają, że może to być najsilniejsza burza, która uderzy w ląd w tej części kraju od ponad dekady. Prędkość wiatru ma przekraczać nawet 250 kilometrów na godzinę.
Australijska instytucja meteorologiczna (BOM) poinformowała, że cyklon Ilsa ma dotrzeć na ląd w czwartek wieczorem lub w piątek wczesnym rankiem czasu lokalnego. Żywioł ma uderzyć pomiędzy miastami Broome i Port Hedland, głównym portem Australii eksportującym rudę żelaza. Łącznie w miejscowościach tych mieszka około 30 tysięcy osób. Ilsa określana jest obecnie jako cyklon tropikalny trzeciej kategorii. Ostrzeżenia meteorologiczne zostały wydane dla obszaru od społeczności Bidyadanga do Port Hedland.
"Wiatr może przenosić przyczepy kempingowe"
W momencie uderzenia Ilsa ma generować podmuchy wiatru o prędkości przekraczającej 250 kilometrów na godzinę, co odpowiada sile huraganu na Oceanie Atlantyckim kategorii czwartej lub piątej w pięciostopniowej rosnącej skali Saffira-Simpsona.
- Wiatr o takiej sile może nie tylko łamać drzewa i linie energetyczne, ale też przenosić przyczepy kempingowe czy trampoliny - podkreśliła meteorolog BOM, Miriam Bradbury.
Lokalne władze zaapelowały do mieszkańców o zabezpieczenie wszystkich przedmiotów, które mogą zostać porwane przez wiatr. Turyści przebywający wzdłuż części wybrzeża pomiędzy Broome a Port Hedland zostali poproszeni o jego opuszczenie. Część ludzi tłumnie ruszyła do sklepów w celu zaopatrzenia się w zapasy żywności.
Najsilniejszy od ponad dekady
Jak powiedział Darren Klemm, komisarz ds. służb pożarniczych i ratunkowych Australii Zachodniej, minęło ponad 10 lat, odkąd ostatni raz stan ten doświadczył cyklonu tropikalnego o takiej sile.
Północne wybrzeże Australii Zachodniej od 1960 roku zostało dotknięte 13 tego typu burzami, których siła odpowiadała huraganowi atlantyckiemu czwartej kategorii. Byłby to jednak pierwszy cyklon w tej lokalizacji od czasu cyklonu Laurence w 2009 roku, rozwijającego wiatr o prędkości o najmniej 240 km/h w momencie zejścia na ląd.
Najsilniejszą burzą w historii, jaka uderzyła w Australię, był cyklon tropikalny Monica w 2006 roku. Prędkość wiatru przekraczała wówczas 290 km/h. Żywioł ten przetoczył się przez wschodnią i północną część kraju.
Źródło: CNN, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: worldview.earthdata.nasa.gov