Delhi zostaje w domu. Przez powietrze

Smog w Delhi
Smog w Delhi
Źródło: Reuters
Delhi to jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast świata. Często - zwłaszcza w chłodniejszych miesiącach - utrzymuje się w nim smog, wywoływany przez ruch drogowy, roboty budowlane oraz wypalanie terenów rolniczych, znajdujących się na sąsiadujących obszarach. Ponieważ jakość powietrza jest tam w ostatnim czasie fatalna, władze miasta ogłosiły szereg restrykcji.

W ostatnich dniach w Delhi zanieczyszczenie powietrza w skali AQI regularnie przekraczało 450, co oznacza poważne zagrożenie dla zdrowia. Za dobry uważa się wynik poniżej 50. Dodatkowo nad miastem unosiła się mgła, która pogarszała widoczność, utrudniając transport drogowy, kolejowy i lotniczy.

Zakaz wjazdu dla wielu pojazdów

Taka sytuacja skłoniła CAQM, komisję ds. zarządzania jakością powietrza, do wprowadzenia szeregu restrykcji restrykcji dla Delhi i okolic. W ich ramach we wtorek władze zakazały wjazdu do miasta pojazdom, które nie spełniają najnowszych norm emisji spalin i nie mają certyfikatu PUC (Pollution Under Control). Ponadto kierowcy samochodów bez ważnego certyfikatu nie mogą kupić benzyny ani oleju napędowego na stacjach w całym Delhi. Aby sprawdzić, czy mieszkańcy przestrzegają zaleceń, zainstalowano specjalne kamery, które odczytują tablice rejestracyjne. Rozpoznają one pojazdy nieposiadające odpowiednich dokumentów. Z danych policji wynika, że w środę ponad 800 tysięcy kierowców pojazdów zostało ukaranych grzywną za brak ważnego certyfikatu PUC.

- Nasz rząd zamierza zadbać o czyste powietrze w Dehli. Podejmiemy zdecydowane kroki, aby zagwarantować to w najbliższych dniach - mówił we wtorek minister środowiska Delhi, Manjinder Singh Sirsa.

Jak poinformował indyjski kanał informacyjny NDTV, decyzja władz wywołała oburzenie wśród mieszkańców stolicy Indii i osób dojeżdżających do niej.

"Zakazując nam dostępu do paliwa i blokując wjazd do stolicy, nie rozwiążecie problemu zanieczyszczeń [...]. Łatwiej ukarać ludzi codziennie dojeżdżających do pracy, niż zająć się dużymi trucicielami [...]" - napisał na platformie X jeden z mieszkańców stolicy. "To nie jest konkretne rozwiązanie. Nie wiem, co wyprawia rząd" - dodał kolejny. "Korupcja dotycząca certyfikatów PUC, o której wszyscy wiedzą, że ma miejsce w Indiach, została teraz zinstytucjonalizowana" - stwierdził inny użytkownik X.

Smog w Delhi
Smog w Delhi
Źródło: Reuters

Delhi zostaje w domu

Kapil Mishra, minister samorządu lokalnego, podczas konferencji prasowej w środę poinformował, że połowa wszystkich pracowników biurowych w mieście - zatrudnionych w przedsiębiorstwach zarówno prywatnych, jak i państwowych - będzie pracować zdalnie, aby ograniczyć wpływ zanieczyszczonego powietrza na ich zdrowie. Z tego samego powodu miasto wprowadziło w szkołach nauczanie hybrydowe.

Ponadto indyjski minister środowiska Bhupender Yadav nakazał władzom Delhi, aby prace budowlane były dozwolone tylko wtedy, gdy wykonawcy zadbają o odpowiednie przetwarzanie odpadów. Mishra dodał, że pracownicy budowlani, spośród których wielu pracuje w oparciu o stawkę dzienną, otrzymają rekompensatę finansową w wysokości 10 000 rupii (około 400 zł).

Czytaj także: