Poranki w górach to momenty szczególne. Przekonali się o tym Reporterzy 24, którzy wybrali się w czwartek skoro świt w Karkonosze, w rejon Przełęczy Okraj. Widokami, które "zostaną na długo w ich pamięci" postanowili podzielić się z nami, wysyłając je na Kontakt 24.
Jak napisał Reporter 24 Rafał Kotylak, jesienne inwersje w Karkonoszach to przepiękny spektakl, a w dolinach gęste chmury podświetlone promieniami wschodzącego słońca "potrafią zaczarować i przenieść nas w baśniowy krajobraz".
"Dziś tuż przed wschodem (Słońca - red. ) postanowiłem wyruszyć na poranny plener fotograficzny na Przełęcz Okraj w Karkonoszach. Szczerze mówiąc, w planach była zmrożona Śnieżka, ale spora zmiana temperatury w nocy pokrzyżowała moje plany" - napisał internauta.
Niesamowite widoki w Karkonoszach. "Nie zawiodłem się, było spektakularnie"
W ostatnich dniach w Karkonoszach panowały dość niskie temperatury, w wyższych partiach gór spadło już trochę śniegu. "Była to idealna jesienno-zimowa sceneria, którą warto było utrwalić na fotografiach. (...) Temperatury na Śnieżce zaczęły znacznie rosnąć, wieczorem poszybowały kilka stopni nad zero. Taka sytuacja skłoniła mnie do zmiany planów. Nie robiąc sobie już wielkich nadziei na super zdjęcia, postanowiłem wybrać się na Przełęcz Okraj i stąd przejść w stronę Skalnego Stołu" - przekazał pan Rafał.
Na szczęście - jak napisał Reporter 24 - rano okazało się że w Kotlinie Jeleniogórskiej panują niskie, minusowe temperatury i zalegają gęste mgły. "Taka sytuacja dawała cień nadziei, że u góry nad przełęczą będę mógł podziwiać piękne, jesienne inwersje - nie zawiodłem się, było spektakularnie" - podsumował swoje fotograficzne zdobycze pan Rafał.
"Czwartkowy poranek zostanie na długo w mojej pamięci"
Nie tylko pan Rafał wybrał się 11 listopada w Karkonosze. Podobną wyprawę odbył inny Reporter 24, pan Grzegorz Truchanowicz, który jest przewodnikiem sudeckim. Swoją relacją także podzielił się z nami, wysyłając ją na Kontakt 24.
"Zastanawiałem się jak uczcić święto 11 listopada. Pomysłów było wiele, wypadło jednak na przywitanie tego dnia w górach. Jak się okazało, był to bardzo dobry wybór, czwartkowy poranek zostanie na długo w mojej pamięci" - napisał na Kontakcie 24.
Źródło: Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24/Rafał Kotylak