Dodatnie wartości na termometrach nie sprzyjają utrzymywaniu się śniegu na górskich zboczach. W związku z tym, aby ośrodki narciarskie mogły dalej funkcjonować, do akcji wkroczyły armatki śnieżne. Dzięki nim na niektórych polskich stokach możemy poszusować.
Zima przyszła już na dobre. Kalendarz daje nam do zrozumienia, że dziś jest pierwszy dzień tej chłodnej pory roku. Jednak za oknem jej nie widzimy. Miłośnicy zimowych szaleństw muszą cieszyć się z sztucznej warstwy śniegu, która zalega na niektórych stokach w naszym kraju.
Prognozy wskazują, że pod koniec tygodnia temperatura powietrza spadnie poniżej 0 st. C. Może wtedy narciarskie ośrodki wspomoże opad pod postacią śniegu.
Aktualna sytuacja na stokach
W Zakopanem pokrywa śnieżna ma różną grubość od 10 do 25 cm. Temperatura powietrza w ciągu dnia (23 grudnia) dojdzie do 5 st. C.
W miejscowości Zawoja warstwa śniegu ma wysokość od 5 do 20 cm, a termometry jutro (23 grudnia) wskażą 6 st. na plusie.
Na górze Żar (w Beskidzie Małym) na stokach zalega od 5 do 15 cm śniegu, a maksymalna temperatura powietrza we wtorek dojdzie do 3 st. C.
Natomiast w Wiśle, w ośrodku narciarskim Nowa Osada, grunt pokrywa śnieg o grubości od 15 do 30 cm, natomiast jutro termometry w najcieplejszym momencie dnia wskażą aż 8 st. C.
W Stroniach Śląskich, pod masywem Śnieżnika, grubość pokrywy śnieżnej określa się na 20-40 cm, a we wtorek 23 grudnia temperatura nie spadnie poniżej 0 st. C.
W Zieleńcu (Duszniki-Zdrój) na wzgórzach zalega 25-35 cm śniegu. Temperatura w ciągu dnia dojdzie do 4 st. C.
Najlepsze warunki do szusowania na nartach panują w Karpaczu. Wszystko za sprawą śniegu, który tworzy 25-60 cm warstwę. W Karkonoszach temperatura powietrza nie przekroczy 3 st. C.
Autor: AD/mk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków / PAP