- Z tą pogodą to jest tak, jak z babą: jest dość zmienna - przekonuje Hanka Rybka, góralka i artystka z Zakopanego. Spodziewać możemy się i mrozu i kolejnych śnieżyc, szczególnie w górach, gdzie ferie w pełni. Od dziś od zajęć odpoczywają dzieci z woj. podlaskiego i warmińsko-mazurskiego.
W poniedziałek rozpoczął się drugi tydzień ferii zimowych. Od nauki już tydzień odpoczywają uczniowie z województw: kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego. Dziś dołączają do nich dzieci z woj. podlaskiego i warmińsko-mazurskiego.
Pogoda zmienna jak baba
Część spędza wolne od szkoły dni w mieście, ale niektórzy wyjeżdżają w góry. Tam śniegu jest pod dostatkiem, a warunki narciarskie wyśmienite. Jednak to nie tam jest dziś najmroźniej. Mało tego, zamiast śniegu pada deszcz ze śniegiem. Czy tak będzie w kolejnych dniach? O to pytamy góralkę i artystkę z Zakopanego, Hankę Rybkę.
- Z tą pogodą to jest tak jak z babą. Jest zmienna i bardzo prawdopodobne, że koło czwartku może być nawet -20 st. C. Dzisiaj jest tak dość zerowo tutaj na Gubałówce, natomiast na dole, po wsiach jest -3, -4 st. C, ale w czwartek może ten mróz i śnieg być. Także jakby się ktoś z gości wybierał na Podhale, niech się trochę cieplej odzieje, żeby nie zmarzł, żeby potem nie musiał leczyć tej swojej baby, ukochanej żony - prognozuje góralka.
Mgła zejdzie z gór
W poniedziałkowy poranek Tatry, jak i całą Małopolskę zdominowały gęste mgły. Z ich powodu lotnisko Balice do godziny 8 było nieczynne. Czy taka sytuacja utrzyma się w następnych dniach i o widok "Śpiącego Rycerza" będzie trudno?
- Na Gubałówce nie widać tych naszych cudownych gór, ale to nie dlatego, że zostały sprzedane. Tak naprawdę jutro, pojutrze, ta pogoda się zmieni, mgła zejdzie i będzie widać te nasze cudowne Tatry. Także kochani, kto jeszcze nie był na feriach, niech się spakuje choć na dwa, trzy dni i tu przyjedzie - zaprasza Rybka.
Zima ma to do siebie, że jest mroźno i śnieżnie
Synoptycy TVN Meteo przewidują, że luty będzie prawdziwie zimowy, a nawet marzec może być gdzieniegdzie biały. Co na to górale?
- Tak się mówi, że od świętego Grzegorza, idą lody do morza, czy to się sprawdzi, to jeszcze zobaczymy. Nie zawsze się tym naszym synoptykom sprawdza ta pogoda, ale czasem może się ziścić. W styczniu i lutym zawsze ten śnieg był. Po to w góry przyjeżdżają turyści, na to liczą górale. -20, -25 st. C nie jest mile widziane, bo trzeba do tego pieca dołożyć, żeby nie zmarznąć. Liczymy, że śniegu będzie sporo - tłumaczy góralka.
Pogoda musi być cały czas
Hanka Rybka przekonuje, że pogoda ducha, powinna być zawsze, nawet wtedy jak za oknem kiepsko.
- Jak będziemy codziennie wstawać lewą nogą i stale narzekać, jak to mamy w zwyczaju, to będzie smutno. Trzeba się trochę pośmiać. Z optymizmem i uśmiechem lżej się idzie przez życie. Jeśli ktoś przyjeżdża i cały czas narzeka, że a bo krótko, a bo źle, a bo kolejki... Kolejki też są potrzebne, żeby panna sobie kawalera jakiego znalazła...Także nie narzekajmy na wszystko, bo wszystko po coś jest, wszystko się po coś przydaje. Ten optymizm jest bardzo potrzebny. Nie warto tracić nadziei - zachęca góralka.
Autor: mm\mtom / Źródło: TVN24, TVN Meteo