Z "bieguna rozumu" na "biegun wiary".Z Rosji do Hiszpanii w prawie 100 dni

Marek Kamiński wkroczył do Polski, drugiego w kolejności kraju na trasie szlaku św. Jakuba
Z "bieguna rozumu" na "biegun wiary". Marek Kamiński na szlaku św. Jakuba
Źródło: TVN 24
Pokonywanie własnych granic to "specjalność" Marka Kamińskiego, przedsiębiorcy oraz pielgrzyma, który jako jedyny człowiek na świecie w ciągu jednego roku zdobył bez zewnętrznej pomocy oba ziemskie bieguny. Obecnie jest na trasie z "bieguna rozumu" w stronę "bieguna wiary", czyli na szlaku św. Jakuba.

Marek Kamiński sam siebie określa jako podróżnika, polarnika i przedsiębiorcę. Jako jedyny zdobył bez zewnętrznej pomocy oba bieguny - północny 23 maja 1995 roku wraz z Wojciechem Moskalem, a południowy - samotnie, 27 grudnia 1995 roku.

Kamiński brał również udział w wyprawach na Antarktydę i Grenlandię, dwa razy przepłynął jachtem Ocean Atlantycki oraz przeszedł Pustynię Gibsona. W 2004 roku dotarł na obydwa bieguny z niepełnosprawnym chłopcem, Jaśkiem Melą.

Zawsze w podróży

Urodzony w 24 marca 1967 roku mężczyzna nie potrafi jednak długo "usiedzieć na miejscu". W 2015 roku podjął się realizacji kolejnego projektu, nazwanego 3. biegunem. 16 marca wyruszył z Kaliningradu i w około 100 dni zamierza pokonać 4 tys. km, docierając do Santiago de Compostela, finalnego "przystanku" najsłynniejszej w Europie drogi pielgrzymkowej, szlaku Św. Jakuba.

- Ta klamra to kolejne "dwa bieguny" do zdobycia i poznania - podkreśla Kamiński. - Kaliningrad, miejsce z którym związany był Immanuel Kant, to symboliczny "biegun rozumu", zaś Santiago de Compostela to "biegun wiary" - wyjaśnił.

Jak średniowieczny pątnik

Plan wyprawy zakłada, jak wyliczył redaktor Kuba Pigóra z portalu mypielgrzymi.com, że Kamiński spędzi kolejno: 2 dni w Rosji, 19 dni w Polsce, 28 dni w Niemczech, 6 dni w Belgii, 32 dni we Francji i 21 dni w Hiszpanii. Rzecz jasna, jak na pielgrzyma przystało, całą trasę pokona pieszo, jak średniowieczny pątnik, sypiając w schroniskach lub w namiocie.

- Pan Marek traktuje tę wyprawę bardzo osobiście. Zamierza pokonać trasę samotnie, ale po drodze będzie się spotykał z ludźmi i dyskutował - mówiła w rozmowie z TVN24 Agnieszka Biłda, odpowiedzialna za kontakty z mediami. Wyprawa będzie połączona ze zbiórką pieniędzy na Europejskie Obozy Zdobywców Biegunów. - Chcemy zebrać środki dla dzieci, które są chore lub mają trudną sytuację życiową – tłumaczy Biłda.

Zlokalizuj podróżnika

Jak na razie idzie dość sprawnie - 23 marca wieczorem Marek Kamiński, po siedmiu dniach pielgrzymowania, dotarł z Kaliningradu do Lęborka, pokonując pieszo blisko 350 kilometrów.

Gdziekolwiek mężczyzna się pojawia, wzbudza ciekawość, podziw i szacunek. Każdy może do niego dołączyć . Jak sam podkreśla na swoim fan-page'u na Facebook'u "codziennie rozpoczyna wędrówkę o około godz. 9.00, idzie w tempie 5 km na godzinę i jest otwarty na spotkanie z drugim człowiekiem".

Podany na portalu społecznościowym odnośnik do mapy pozwala na namierzenie aktualnego położenia podróżnika. To spore ułatwienie dla wszystkich, chcących zamienić kilka słów z Kamińskim i np. dziś we wtorek 24 marca, złożyć zdobywcy obu biegunów Ziemi życzenia urodzinowe.

Autor: mb/rp / Źródło: TVN Meteo / TVN 24 / 3.biegun

Czytaj także: