- Do 10 cm śniegu spadnie w sobotę na Podhalu - informuje synoptyk TVN Meteo Artur Chrzanowski. Biały puch pojawi się również na wschodzie kraju i lokalnie na północy. Tam jednak będzie go znacznie mniej. Synoptycy ostrzegają również przed silnym wiatrem, który w porywach może sięgać 100 km/h.
Od kilku dni synoptycy TVN Meteo prognozują nadchodzące załamanie pogody. Po tygodniu pełnym słońca i wysokich temperatur, na niebie pojawi się gruba warstwa chmur, a słupki rtęci spadną.
Strefa frontu przetoczy się przez cały kraj
- Znad Skandynawii i znad Bałtyku idzie do Polski niż - informuje Tomasz Wasilewski, prezenter TVN Meteo. - A wraz z nim pojawią się opady deszczu, deszczu ze śniegiem i silne porywy wiatru (do 100 km/h).
- Jutro o poranku strefa frontu będzie już na zachodzie i na północy kraju, a z biegiem godzin będzie przesuwać się nad całym terytorium Polski - dodał prezenter.
Miejscami spadnie śnieg
Dlatego mieszkańcy całego kraju mogą spodziewać się opadów deszczu. Niektórym przypomni się też zima, bo według prognoz lokalnie sypnie śniegiem. Choć jak zaznacza synoptyk TVN Meteo Artur Chrzanowski "śnieg pojawi się po południu i pod wieczór, nie wcześniej".
Najwięcej - do 10 cm - białego puchu przybędzie na Podhalu. - Z kolei na wschodzie spadnie około 1-2 cm - dodaje synoptyk. Przelotne opady deszczu ze śniegiem będą pojawiać się również miejscami na Mazowszu i na północy kraju. - W Trójmieście podczas opadów deszczu ze śniegiem spadnie do około 2 cm białego puchu - sprecyzował Artur Chrzanowski.
Silny wiatr "schłodzi" temperaturę odczuwalną
Wraz z załamaniem pogody, znacząco spadną temperatury. Termometry na północy kraju odnotują zaledwie 6-7 st. C, w centrum i na zachodzie około 8-9 st. C, a na południu 12 st. C. - Niestety z powodu silnego wiatru temperatura odczuwalna będzie znacznie niższa - wyjaśnił Tomasz Wasilewski.
Autor: kt//kdj / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock