Pewien mieszkaniec Karoliny Południowej przeżył chwile grozy. Na jego samochód niespodziewanie przewróciło się drzewo.
Ray Cruz przejeżdżał w czwartek po południu samochodem typu pickup jedną z ulic w mieście Columbia w stanie Karolina Południowa. Nagle na jego pojazd spadło drzewo. Moment uderzenia uchwyciła kamera monitoringu.
Wiatr przyszedł nagle
Cruz pamięta, że na chwilę przed przewróceniem się drzewa wiatr zaczął przybierać na sile.
- Zaczynało robić się wietrznie - powiedział Cruz lokalnym mediom.
Mężczyzna rozmawiał wtedy ze swoją żoną przez telefon, ale zachował spokój tak, aby jej nie wystraszyć. Nic mu się nie stało. Cruzowi pomogły osoby znajdujące się w pobliżu i piłami mechanicznymi uwolniły go z przywalonego samochodu.
- To trwało od pięciu do dziesięciu minut. Słyszałem, że ktoś do mnie idzie. To cud, to prawdziwy cud - relacjonował Cruz.
Jego samochód nie był jedynym, który ucierpiał. Na ulicy uszkodzonych zostało też kilka innych pojazdów.
Autor: dd / Źródło: WISTV