Biura podróży łamią prawo przy zawieraniu umów z turystami - na podstawie wstępnych wyników kontroli stwierdza Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Informacje te publikuje "Rzeczpospolita".
Jak dowiedzieli się dziennikarze gazety od Małgorzaty Cieloch z UOKiK, umowy biur podróży zawierają niezgodne z prawem klauzule niekorzystne dla klientów. Chodzi przede wszystkim o unikanie odpowiedzialności za złą organizację wycieczek. Biura nie chcą też zwracać pieniędzy klientom rezygnującym z wyjazdów.
Na złożenie reklamacji w takiej sytuacji klient ma 30 dni. Potem pozostaje jedynie droga sądowa.
Na co się skarżymy?
UOKiK przyznaje też, że wyniki kontroli są nieco lepsze niż przed rokiem. Skargi wpływające do urzędu rzadziej dotyczą teraz warunków panujących na wyjeździe, a za to częściej kompetencji przewodników. Turyści są niezadowoleni z ich znajomości historii czy kultury danego kraju. To również podlega reklamacji. Podobnie jak np. odległość hotelu od morza.
Autor: //ŁUD / Źródło: PAP, "Rzeczpospolita"