Poniedziałek zapisze się w pamięci wielu z nas jako niezwykle gorący dzień. We Wrocławiu spodziewamy się nawet 35 st. Celsjusza w cieniu. Na północy i w centrum kraju synoptycy prognozują opady deszczu oraz burze.
Poniedziałkowy poranek wszędzie będzie bardzo pogodny, jednak z biegiem dnia pogoda na północy i w centrum kraju zacznie się pogarszać. Popada i zagrzmi - za sprawą frontu atmosferycznego - m.in. w Szczecinie i w Warszawie.
35 st. C we Wrocławiu
Tylko w okolicach Trójmiasta i na północnym wschodzie Polski temperatura nie sięgnie 30 st. C, jednak wciąż będzie wysoka - zawaha się od 26 do 29 st. C. Na pozostałym obszarze kraju dzień upłynie pod znakiem upału, który we Wrocławiu może równać się aż 35 st. C. w cieniu.
Warto zaznaczyć, ze w słońcu temperatura odczuwalna będzie o kilka stopni wyższa.
Biometeo niekorzystne
Poniedziałkowa temperatura może dać się co wrażliwszym Polakom we znaki. Przygotowani na nieznośny upał powinni być przede wszystkim mieszkańcy centrum i południa kraju.
Wilgotność powietrza utrzyma się na poziomie 50-80 proc. Tę niższą wartość uzyska w bezchmurnych i bezdeszczowych województwach południowych.
Upał i front atmosferyczny kształtujący pogodę w wielu miejscach sprawią, że biomet wszędzie będzie niekorzystny.
Autor: map, adsz/ŁUD, rs / Źródło: TVN Meteo