Wzrost temperatury pozwolił w sobotę na rozpoczęcia akcji lodołamania na Wiśle w powiecie płockim. Poziom wody w Płocku regularnie spada, ale czoło pokrywy lodowej przemieściło się w stronę Wyszogrodu, gdzie rzeka przekroczyła stan alarmowy. - Służby gminne oraz strażacy są tam przygotowani na ewentualne zabezpieczanie newralgicznych miejsc - zapewnił kierownik biura spraw obronnych i zarządzania kryzysowego w starostwie płockim Piotr Jakubowski.
Lodołamacze, które w sobotę przed południem wypłynęły z portu przy tamie we Włocławku po południu dotarły w rejon Dobrzynia nad Wisłą.
"Trwa akcja lodołamania na Wiśle. Uczestniczy w niej sześć jednostek Wód Polskich. Warunki meteorologiczne i hydrologiczne ustabilizowały się, co pozwoliło na rozpoczęcie i kontynuowanie akcji" - podały w sobotę po południu Wody Polskie. Jak podkreślono w informacji, "Centra Operacyjne Ochrony Przeciwpowodziowej Wód Polskich pełnią dyżury, a pracownicy monitorują sytuację w terenie".
Akcję lodołamania można było rozpocząć dzięki wzrostowi, jak mówił wcześniej w sobotę prezes Wód Polskich Przemysław Daca.
"Przed nami trudna i czasochłonna akcja"
Jak przekazał płocki Urząd Miasta, gruba pokrywa lodowa oraz niesprzyjający wiatr uniemożliwiają dopłyniecie jednostek w sobotę do Płocka. "Akcja lodołamania ma być kontynuowana w niedzielę. Na stopniu wodnym Włocławek trwa spuszczanie rozkruszonego lodu przez zaporę" - podkreślono w komunikacie.
- Przed nami trudna i czasochłonna akcja na Wiśle. Może potrwać kilka tygodni. W związku z tym próbujemy wykorzystać każdy moment, w którym można zacząć odprowadzać lód ze Zbiornika Włocławskiego poniżej stopnia - tłumaczył Daca.
Stan alarmowy w Wyszogrodzie
Według danych płockiego Urzędu Miasta, w sobotę po południu poziom Wisły wynosił na poszczególnych wodowskazach: Borowiczki - 382 centymetry (stan alarmowy 345 cm), brama przeciwpowodziowa w porcie Radziwie, w lewobrzeżnej części miasta - 358 cm (stan alarmowy 237 cm), a na nabrzeżu PKN Orlen - 776 cm (stan alarmowy 700 cm). Oznacza to, że od rana, przy okresowych wahaniach poziomu rzeki, ubyło tam, w zależności od wodowskazu, trzech do siedmiu cm wody.
W sobotę po południu Wisła w Wyszogrodzie osiągnęła poziom 559 cm, czyli dziewięć cm ponad stan alarmowy. Poniżej w Kępie Polskiej w tym czasie poziom rzeki wynosił 501 cm, czyli jeden cm ponad stan alarmu. - Ta sytuacja jest związana z tym, że pokrywa lodowa gromadzi się, idąc od Kępy Polskiej w kierunku Wyszogrodu - wyjaśnił kierownik biura spraw obronnych i zarządzania kryzysowego w starostwie płockim Piotr Jakubowski.
Podkreślił, że sytuacja na rzece w tym powiecie jest na bieżąco monitorowana, obecnie zwłaszcza w rejonie Wyszogrodu. - Służby gminne oraz strażacy są tam przygotowani na ewentualne zabezpieczanie newralgicznych miejsc - dodał Jakubowski. Zaznaczył, że służby powiatowe dostarczyły w sobotę do Wyszogrodu sprzęt i materiały przeciwpowodziowe, jak worki, folia i łopaty, gmina ma też zabezpieczony piasek. - Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja. Miejmy nadzieję, że przybór wody w najbliższym czasie zatrzyma się - powiedział Jakubowski.
Wzmacniają wał przeciwpowodziowy
W Kępie Polskiej, jak dodał kierownik biura spraw obronnych i zarządzania kryzysowego w starostwie płockim, w sobotę kontynuowano prace zarządzone dzień wcześniej na wniosek Wód Polskich związane ze wzmocnieniem wału przeciwpowodziowego, którego część została uszkodzona przez Wisłę w 2019 roku. Wody Polskie podjęły w ostatnim czasie naprawę wałów, do której wybrały w przetargu firmę, ale ze względu na wzrost poziomu rzeki inwestycję przerwano na początku tego tygodnia.
Jeszcze w piątek Wody Polskie informowały, że obecnie chodzi o uszczelnienie przez straż pożarną wału między innymi za pomocą geowłókniny i worków z piaskiem oraz jego dociążanie. "Prace obejmą 100 metrów obwałowań, będą prowadzone pod kierunkiem specjalistów z Wód Polskich" - przekazano w komunikacie.
W informacji podano też, w lewobrzeżnej części Płocka strażacy przystąpili w sobotę do wycinania przerębli na basenie portu w Radziwiu, aby nie dopuścić do przyduchy ryb.
Alarm przeciwpowodziowy
W Płocku obowiązuje nadal ogłoszony w poniedziałek alarm przeciwpowodziowy. Został wprowadzony z uwagi na zator lodowy na Wiśle poniżej miasta - w miejscowości Popłacin, blokujący swobodny przepływ wody i powodujący przybór rzeki.
Utrzymany jest też alarm przeciwpowodziowy, który w środę wprowadzono w siedmiu położonych nad Wisłą gminach powiatu płockiego: Wyszogród, Gąbin, Mała Wieś, Słupno, Bodzanów, Nowy Duninów i Słubice.
Autor: kw,ps/dd / Źródło: PAP