Amerykańska straż przybrzeżna znalazła w poniedziałek wieczorem ciało członkini załogi żaglowca, który zatonął po przejściu huraganu Sandy u wybrzeży Karoliny Północnej. Żaglowiec ten był repliką XVIII-wiecznego HMS Bounty. Trwają poszukiwania kapitana statku.
Ciało 42-letniej kobiety znaleziono ok. 150 km na południowy wschód od wyspy Hatteras w Karolinie Północnej.
W niedzielę w nocy załoga założyła specjalne kombinezony i kamizelki ratunkowe, po czym opuściła na wodę dwie łodzie ratunkowe, porzucając statek, który znajdował się na trasie szalejącego huraganu Sandy. Śmigłowiec straży przybrzeżnej uratował 14 rozbitków, trwają poszukiwania jeszcze dwóch członków załogi. Nadal trwają poszukiwania drugiej zaginionej osoby - kapitana statku, 63-letniego Robina Walbridge'a.
Padł ofiarą Sandy
W momencie katastrofy żaglowiec znajdował się w odległości ok. 145 km na południowy wschód od Hatterac w Karolinie Północnej i ok. 260 km od środka huraganu Sandy, zmierzającego do Wschodniego Wybrzeża USA. Wiatr wiał z prędkością 65 kilometrów na godzinę, a fale miały wysokość ponad 5 metrów.
Historyczna replika
Właściciel jednostki otrzymał w niedzielę wieczorem sygnał, że żaglowiec jest w niebezpieczeństwie. Z żaglowca, pozbawionego elektryczności w wyniku awarii, nie można było wypompowywać wody, która dostała się pod pokład.
Żaglowiec został zbudowany w 1962 r. na potrzeby słynnego filmu "Bunt na Bounty" z Marlonem Brando. Film opowiadał autentyczną historię buntu podczas wyprawy brytyjskiego żaglowca na egzotyczne wyspy Oceanu Spokojnego w 1789 r.
Autor: adsz/ŁUD/rs / Źródło: Sky News, Reuters, PAP