Świata nie było widać. "Zimowa katastrofa"

Potężna śnieżyca uderzyła w leżącą na Oceanie Spokojnym rosyjską wyspę Sachalin. Podczas intensywnych opadów śniegu widoczność była niemal zerowa. Zawiejom i zamieciom towarzyszył bardzo silny wiatr, dochodzący do 130 km/h.

Śnieżyca kompletnie sparaliżowała ruch na drogach i lotnisku w Jużno-Sachalińsku. Stanęła także kolej. Mieszkańcy mówią o "zimowej katastrofie", a władze zalecają pozostanie w domach.

Transport publiczny nie będzie normalnie działał jeszcze przez kilka dni. Synoptycy przewidują, że najpoważniejszy w tym sezonie atak zimy potrwa jeszcze dwa dni.

Moskwa też pod śniegiem

Nie tylko daleki wschód Rosji znalazł się w zimowym uścisku. Także w Moskwie w pierwszych dniach marca ponownie zrobiło się biało. Gęsty śnieg zaczął tam padać już w czwartek wieczorem i nieprzerwanie sypał całą piątek.

Taka aura zaskoczyła moskwiczan, bowiem od ponad dwóch tygodni cieszyli się ciepłą i słoneczną pogodą. Cóż, wiosenne aspiracje będą musieli odłożyć. Na ten weekend tamtejsi synoptycy zapowiedzieli mróz na poziomie -19 st. C.

Autor: ls, mm/rs / Źródło: Reuters TV

Czytaj także: