Pogoda daje się we znaki mieszkańcom wschodniej Belgii. Śnieżyce odcięły od energii elektrycznej tysiące mieszkańców. Ludzie marzną w mieszkaniach i narzekają na brak pomocy. Na lotnisku w Liege odwołano prawie 20 lotów.
W piątek w Belgii pojawiły się śnieżyce. W prowincji Liege we wschodniej części kraju w sumie 15 tysięcy domów zostało odciętych od prądu. Sytuacja powoli wraca do normy, jednak nadal wiele osób pozostaje bez energii elektrycznej.
Zimno w mieszkaniach
Odłączony prąd skutkuje brakiem ogrzewania. Ludzie narzekają, że nie otrzymują dostatecznej pomocy z zewnątrz.
- Jestem przeziębiona i nie otrzymałam żadnej pomocy - skarży się Jean, jedna z osób, która nie ma prądu.
- Temperatura w mieszkaniu nie jest wysoka. Musi być zbliżona do tej, jaka jest na zewnątrz - twierdzi Helene.
Odwołane loty
Z powodu śnieżycy lotnisko w Liege zostało zamknięte. Największe problemy pojawiły się rano, około godziny 5.30 czasu lokalnego oraz przed południem w okolicach 10.30. Władze lotniska zapewniają, że pracownicy wykonywali swoje obowiązki bez przerwy od samego rana, żeby oczyścić pas startowy ze śniegu. Gdy tylko przestawało padać i odśnieżono pas, śnieg zaczynał sypać ponownie. Władze lotniska podały, że w związku z trudnymi warunkami pogodowymi nie wystartowało 19 lotów.
Autor: AD/map / Źródło: brusselstimes.com, ENEX