Płoną lasy w Chile. Ogień strawił już ponad 60 ha łąk i lasów, spłonęło ok. 60 domów - poinformowały chilijskie władze. Pożar wybuchł ok. 60 km od stolicy państwa - Santiago.
Ogień pojawił się niedaleko chilijskiego miasta Valparaiso. Ogień wybuchł w pobliżu zabudowań. Początkowo płonęło zbocze wzgórza - drzewa i trawy, jednak pożar szybko się rozprzestrzeniał i swoim zasięgiem objął peryferia miasta.
Ewakuowali 150 domów
Kiedy pojawił się ogień, mieszkańcy pospiesznie zaczęli wynosić z domów swój dobytek.
- Nie potrafię wytłumaczyć, jak do tego doszło. W ciągu minuty wiatr zmienił kierunek i ogień pojawił się w miasteczku - powiedziała jedna z mieszkanek Valparaiso, która w płomieniach straciła swój dom.
- Doszczętnie się spalił, nie zdołałam wynieść niczego ze środka. Teraz próbuję znaleźć mojego syna - mówiła inna kobieta.
Ewakuowano mieszkańców ze 150 domów, a z pożarem walczyło siedem zastępów straży pożarnej.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Trwają ustalenia.
Autor: pk/mj / Źródło: Reuters TV
Źródło zdjęcia głównego: Reuters TV